MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brawa dla bramkarzy. Relacja z meczu Nida Pińczów - Wierna Małogoszcz 0:0 (zdjęcia)

Adam LIGIECKI, [email protected]
Napastnik Nidy Krystian Zaręba (z prawej) dynamicznymi rajdami próbował rozerwać defensywę Wiernej.
Napastnik Nidy Krystian Zaręba (z prawej) dynamicznymi rajdami próbował rozerwać defensywę Wiernej. fot. Adam Ligiecki
Niedzielny mecz w Pińczowie był bardzo zacięty. Walczono na całej długości i szerokości boiska, trzeszczały kości, a w rolach głównych wystąpili bramkarze.

Mówią trenerzy:

Brawa dla bramkarzy. Relacja z meczu Nida Pińczów - Wierna Małogoszcz 0:0 (zdjęcia)

Mówią trenerzy:

Ireneusz Pietrzykowski, trener Nidy:
- Wydaje mi się, że byliśmy odrobinę lepsi od Wiernej. Mieliśmy niewielką przewagę, lecz to nie wystarczyło, by zdobyć choćby jedną bramkę.

Mariusz Lniany, trener Wiernej:
- Było dużo walki na boisku, dla mnie był to jednak bezbarwny mecz. Nida miała dwie sytuacje, my też dwie, w sumie wynik jest sprawiedliwy.

Zarówno Nida, jak i Wierna zanotowały ostatnio imponujące serie spotkań bez porażki, nic więc dziwnego, że piłkarze rozpoczęli derby z dużym respektem.

WARIAT... JAK BORUC

Na ławce Nidy usiadł główny reżyser gry Łukasz Mika, który w sobotę występował w halowych mistrzostwach Polski strażaków i odczuwał trudy turnieju. Widać to było na murawie, gdyż akcje gospodarzy nie miały płynności. Goście, którzy ustawili w tyłach czwórkę rosłych obrońców, bez trudu rozbijali ataki pińczowian.

Pierwszy celny strzał w pierwszej połowie oddał dopiero w 17 minucie Jakub Hajduk, który efektownie uderzył "nożycami", ale Konrad Majcherczyk pewnie obronił. Popularny "Machy" spisywał się wczoraj bardzo dobrze, podobnie jak jego vis a vis Bartłomiej Pedrycz. Bramkarz gości wybronił "setkę" w 57 minucie, parując uderzenie z bliska szalejącego na boisku Krystiana Zaręby. - Brawo Boruc! - pochwalili swojego golkipera rezerwowi Wiernej. - Podobny do Artura Boruca i... taki sam wariat - żartowali.

GORĄCO W KOŃCÓWCE

Piłkarze walczyli z olbrzymim zaangażowaniem. Zaraz po przerwie poważnej kontuzji nogi doznał Łukasz Kwaśniewski, który po starciu z Markiem Basągiem opuścił boisko na noszach.

Bardzo "gorąca" była końcówka derbów w Pińczowie. Dynamiczne rajdy Krystiana Zaręby i Mateusza Kokoszy omal nie zaowocowały golem dla Nidy. Swoje okazje miała też Wierna, lecz Konrad Majcherczyk udanymi interwencjami ratował gospodarzy z opresji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie