Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budka Suflera podczas spotkania z fanami w Galerii Korona: Nie chcemy odcinać kuponów od przeszłości (zdjęcia, video)

Dorota KLUSEK
Po konferencji prasowej fani mogli już bezpośrednio porozmawiać z muzykami i wziąć od nich autograf.
Po konferencji prasowej fani mogli już bezpośrednio porozmawiać z muzykami i wziąć od nich autograf. Dawid Łukasik
Co uważają za swój największy sukces, jak planują świętować swój jubileusz 40-lecia, czy ich wyjście na scenę nadal poprzedza trema, a także, czy gdyby debiutowali dziś, to mieliby szansę odnieść sukces? - między innymi na te pytania swoich fanów odpowiadali muzycy Budki Suflera. W niedzielę o godzinie 11 mecz charytatywny Budka Suflera kontra urzędnicy! Zapraszamy.

[galeria_glowna]

Krzysztof Cugowski, Romuald Lipko i Tomasz Zeliszewski spotkali się ze swoimi fanami w Galerii Korona w Kielcach.
Krzysztof Cugowski, Romuald Lipko i Tomasz Zeliszewski spotkali się ze swoimi fanami w Galerii Korona w Kielcach. Dawid Łukasik

Krzysztof Cugowski, Romuald Lipko i Tomasz Zeliszewski spotkali się ze swoimi fanami w Galerii Korona w Kielcach.
(fot. Dawid Łukasik)

W niedzielę mecz Budka Suflera - kontra urzędnicy!

W niedzielę 23 czerwca o godzinie 11 na stadionie przy ulicy Kusocińskiego w Kielcach zostanie rozegrany niezwykły mecz. Przeciw sobie staną do walki drużyna Budki Suflera i jej fanów kontra pracownicy Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach.

- W czasie meczu będą sprzedawane różnego rodzaju przedmioty związane z Budką Suflera, przekazane przez zespół, ale także przez fanów. Cały zebrany dochód trafi do Domu Dziecka Kamyk przy ulicy Toporowskiego w Kielcach - wyjaśnia Artur Wiśniewski, organizator VIII Ogólnopolskiego Zlotu Fanów Budki Suflera.

Zapraszamy!

W Kielcach trwa VIII Ogólnopolski Zlot Fanów Budki Suflera. W sobotę o godzinie 11 w Galerii Korona w Kielcach rozpoczęło się spotkanie z muzykami zespołu: Krzysztofem Cugowskim, Romualdem Lipko i Tomaszem Zeliszewskim. Panowie najpierw odpowiadali na pytania swoich fanów, a potem był czas na bardziej bezpośrednią rozmowę i autografy.

"BUDKA IM SIĘ UDAŁA"

Miłośników grupy nie zabrakło. Przyjechali niemal z całej Polski.
- Przez przypadek poznałem Budkę Suflera. W latach 70-tych moja kuzynka przyniosła mi singiel i powiedziała, że jest to taka ostra muzyka, tego nie da się słuchać - śmieje się Tomasz Przecinkowski z Poznania. - To była piosenka "Jest taki samotny dom", która rozwaliła mnie. Potem był album "Cień wielkiej góry", a żeby kupić drugą płytę całą noc stałem w kolejce! W sklepie były cztery płyt, ja kupiłem trzecią.

Czym fascynuje Budka Suflera? - Każdy powie coś innego. Mój nieżyjący już tata kiedyś mi powiedział: synu, wiele rzeczy w życiu ci nie wyszło, ale Budka ci się udała - żartuje Tomasz Przecinkowski.
Choć niektórzy znają Budkę Suflera od czterech dekad, pytań nie brakowało. Od takich nie związanych z muzyką, na przykład o ulubiony kolor, po te "sceniczne".

NIE TYLKO DŹWIĘKI I WIZERUNEK

- Czy panowie po tylu latach wstępów, wchodząc na scenę, jeszcze odczuwają tremę, czy to już rutyna? - pytała jedna z fanek.

- Pewnego rodzaju trema jest zawsze, nim się rozpocznie sam występ, samo granie. Ja mówię oczywiście o sobie - podkreślił Krzysztof Cugowski. - Natomiast w momencie, kiedy już zaczynają się pierwsze dźwięki, to już wszystko wiadomo. Natomiast nie ma żadnej różnicy, jeśli chodzi o jakość występu, poza formą konkretnego dnia, kiedy gramy nawet na bardzo małej scenie, dla małej widowni, a kiedy dla wielotysięcznej. Staramy się zagrać najlepiej, jak w danym momencie potrafimy. Gramy ponad 40 lat. Jasną rzeczą jest, że stało się to jakąś rutyną. Nie ma na to sposobu. Ona pojawia się w każdym zawodzie. Ale nasz zawód jest na tyle inny od pozostałych, że tu sama rutyna nie wystarczy, trzeba jeszcze mieć coś do przekazania publiczności. Myślę, że nasze koncerty doskonale pokazują, że nadal staramy się naszej publiczności dać coś więcej niż tylko dźwięki czy sam wizerunek.
W przyszłym roku Budka Suflera będzie świętowała swój jubileusz 40-lecia istnienia. Nie zabrakło pytania, jak zamierza celebrować to wydarzenie. Tu jednak trudno było o konkrety.

MUZYCZNE MARZENIA

- Wstrzymajmy się - studził emocje Tomasz Zeliszewski. - Nie jesteśmy debiutantami. Pewnie 20 lat temu zachłysnąłbym się i zaczął opowiadać różne cuda, ale dziś nie. Mam nadzieję, że rzeczy, które planujemy się udadzą, ale to są artystyczne projekty, które czasami z błahych powodów mogą nie dojść do skutku, o czym już mieliśmy okazję się przekonać.

O planach więc mówić nie chcieli, ale zagadnięci o marzenia muzyczne, liderzy Budki Suflera byli już bardziej otwarci.
- Mam marzenia w dwóch kategoriach. Pierwsza: to te związane z naszymi koncertami. Druga - dotycząca tego, z kim chcielibyśmy współpracować, z kim zagrać. Marzenia są nierealistyczne, ale warto je mieć - żartował Tomasz Zeliszewski.

Romuald Lipko ma marzenia bardziej skonkretyzowane: - Jesteśmy w takiej fazie schyłkowej i ta niezliczona rzesza naszych fanów, nie tylko tych najwierniejszych jak wy, przeżyła z nami większość swoich życiorysów. Chciałbym, żeby jeszcze udało nam się nagrać trochę muzyki, która potwierdzałaby wartość tego uczucia przez tyle lat.

ZOSTAŃCIE TAKIMI, JAKIMI JESTEŚCIE!

W podobnym tonie wypowiadał się Krzysztof Cugowski: - Jesteśmy już na etapie kariery zstępującej. Nie chcemy tylko odcinać kuponów od przeszłości, ale nagrać jeszcze coś takiego, co by was zadziwiło. Gdyby to się udało, ze spokojem byłbym na emeryturze.
Ale pojawiło się także pytanie łączące przeszłość z teraźniejszością: czy gdyby Budka Suflera zadebiutowałaby płytą "Cień wielkiej góry" dziś, również odniosłaby sukces?

- Nie wiem - przyznał Krzysztof Cugowski. - Na pewno byliby chętni, którzy chcieliby nas usłyszeć i podobałoby się im to, ale nie było by to podobnie, jak 40 lat temu. W latach 70-tych muzyka rockowa byłą mainstreamową. Jakby to było dzisiaj? Tego nie wiem, ale obawiam się, że poza tak zwaną niszą, nie bylibyśmy znani.

Były podziękowania od fanów i słowa uznania. Było też konkretne zapytanie: co my możemy dla was zrobić jako fani?
- Nic - odpowiedział Krzysztof Cugowski. - Poza tym, żebyście zostali, takimi, jakimi jesteście!

Tomasz Przecinkowski przyjechał z Poznania. Miał ze sobą plakat zapowiadający ubiegłoroczny koncert Budki w jego mieście. Czekał na autograf, a potem
Tomasz Przecinkowski przyjechał z Poznania. Miał ze sobą plakat zapowiadający ubiegłoroczny koncert Budki w jego mieście. Czekał na autograf, a potem przekazał plakat na licytację. Dawid Łukasik

Tomasz Przecinkowski przyjechał z Poznania. Miał ze sobą plakat zapowiadający ubiegłoroczny koncert Budki w jego mieście. Czekał na autograf, a potem przekazał plakat na licytację.
(fot. Dawid Łukasik )

Kielczanin Wiesław Kirkiewicz przez lata był związany ze sceną artystyczną. W sobotę zdobył autografy muzyków Budki Suflera na pierwszej płycie zespołu
Kielczanin Wiesław Kirkiewicz przez lata był związany ze sceną artystyczną. W sobotę zdobył autografy muzyków Budki Suflera na pierwszej płycie zespołu „Cień wielkiej góry”.

Dawid Łukasik

Kielczanin Wiesław Kirkiewicz przez lata był związany ze sceną artystyczną. W sobotę zdobył autografy muzyków Budki Suflera na pierwszej płycie zespołu "Cień wielkiej góry".

(fot. Dawid Łukasik )

Tych największych fanów połączyła w sobotę nie tylko Budka Suflera, ale też… ubranie.
Tych największych fanów połączyła w sobotę nie tylko Budka Suflera, ale też… ubranie. Dawid Łukasik

Tych największych fanów połączyła w sobotę nie tylko Budka Suflera, ale też… ubranie.
(fot. Dawid Łukasik)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie