Duże problemy z instalacją gazociągu przy ulicy Kalinowej w Kielcach

Kilka dni temu interweniował w naszej redakcji mężczyzna, który bardzo niepokoi się tym, iż przy ulicy Kalinowej w Kielcach jeszcze nie zaczęły się prace związane z budową przyłącza gazowego. Jak mówi, to powinno nastąpić już, ale na razie nie widać jakiegokolwiek sprzętu na ulicy. - Podobno część osób nie zgadza się na to, by przez ich działki biegł gazociąg i dlatego nic się nie dzieje - kielczanin snuje domysły opóźnienia.

Jak się okazuje, nie są one wyssane z palca. Choć umowa przyłączeniowa na budowę gazociągu została podpisana jesienią ubiegłego roku, to prace nie ruszyły, bo... - Właściciele 7 działek, przez które między innymi ma przebiegać sieć gazociągowa, nie wyrazili zgody na to, by szła przez ich teren - wyjaśnia Marta Marek z kieleckiego Oddziału Gazowniczego. - Projekt przebiegu sieci miał być opracowany do końca stycznia, ale ze wspomnianej przyczyny do tego nie doszło. Prace jeszcze się nie rozpoczęły i wszystko wskazuje na to, że ruszą dopiero na przełomie września i października - mówi i dodaje, że teraz Oddział Gazowniczy w Kielcach, który prowadzi inwestycję, będzie kierował wnioski do kieleckiego Urzędu Miasta. - Będziemy się starali o uzyskanie zgody na wejście w teren należący do właścicieli wspomnianych 7 działek i przeprowadzenie inwestycji. To jednak potrwa, bo rozpatrzenie wniosków zajmuje sporo czasu. Możliwe, że nawet 5-6 miesięcy - twierdzi Marta Marek.

Ale to jednak nie wszystko. Zielone światło w tym przypadku nie oznacza automatycznego zielonego światła na wprowadzenie na ulicę Kalinową sprzętu. - Bo gdy okaże się, że wnioski zostaną rozpatrzone pozytywnie, to będziemy musieli wystąpić do Urzędu Miasta w Kielcach z kolejnym wnioskiem. Tym razem dotyczącym pozwolenia na budowę, a jego rozpatrzenie może trwać 65 dni - wyjaśnia Marta Marek, pracownik do spraw inwestycji kieleckiego Oddziału Gazowniczego. Oznacza to, że mieszkający przy ulicy Kalinowej muszą uzbroić się w cierpliwość. - Bo inwestycja ruszy najprawdopodobniej dopiero na przełomie września i października - kończy.