Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

FINAŁ: Zdzisław Purchała

Redakcja
Ma 67 lat. W latach 1995-2011 zdobył łącznie 20 nagród literackich w Ogólnopolskim konkursie literackim im. Jana Pocka w Lublinie, z czego dwie za pierwsze miejsca, sześć za drugie, siedem za trzecie oraz pięć wyróżnień. Poza tym kilkadziesiąt nagród w konkursach malarskich i rzeźbiarskich.

A mój dziadek ma się dobrze

Fajkę paliła moja babcia
a dziadek nigdy nawet dyma
babcia na szczęście ma się dobrze
dziadka od dawna z nami ni ma

Teraz przyznaję to ze wstydem
dlaczego umarł wszak nie palił
ja nieraz na grób jego idę
żeby do babki się nie żalił
że wnuczek niedobry że to i tamto
a ja po prostu w nosie mam to

Mógł palić fajkę tak jak babcia
siedzieć w fotelu w ciepłych kapciach
i puszczać gęste kłęby dymu
ja mu mówiłem powiedz ty mu
że chłop to chłop a fajka zdrowa
nikt by cię dziadku nie pochował
i gdybyś dziadku kurzył za młodu
to byś teraz kwiatków nie wąchał od spodu

No ale trudno leż w tym piachu
niczym się nie martw leż bez strachu
bo nie paliłeś więc nie masz raka
nic ci nie zrobi ta pokraka
niech sobie idzie wspak i w tył
lecz na coś umarł kiedyś żył…

Wezmę świderek dziurkę wywiercę
żeby zobaczyć czy to nie serce
lecz przecież dziadku serce gorące
oddałeś kiedyś babci swej żonce
więc chyba serca nie ma w twym ciele
w łeb się puknąłem tego za wiele
no trudno wyplewię chwasty na twoim grobie
podleję kwiatki i pójdę sobie

I już mnie dziadku nie strasz tak we śnie
że sam zacząłem palić tak wcześnie…

Gdyby ktoś dłoń mi podał

Daleko mi do mistrzów tej klasy co Leśmian
daleko do Tuwima nie wspomnę o Staffie
choć nieraz coś napiszę to jednak wiem swoje
że tak jak ci poeci nigdy nie potrafię

Gdyby ktoś dłoń mi podał gdyby wskazał błędy
i wysłał gdzieś po nauki jak to robić trzeba
to byłbym tak szczęśliwy że dziś to potrafię
bo wiersz tak samo ważny jak kawałek chleba

Bo chleb zawsze smakuje choć czerstwy i suchy
a wiersze radość dają jak szklaneczka wina
więc czas na wielką ucztę napiszę wiersz nowy
niech serca tak rozpali jak piękna dziewczyna

Niech wicher je roznosi po calutkim świecie
niech radują się nimi dorośli i dzieci
kiedy spojrzą w obłoki z radością powiedzą
śnieg to pierwszy tej zimy czy wiersz nowy leci

A wiersze na kartach różowych i białych
budzą się do życia tak jak przebiśniegi
aż wreszcie ktoś przystanął przyklęknął i zerwał
podpisz proszę ten jeden podpisz dla kolegi

Złóż proszę dedykację a nie żałuj pióra
byłbym taki szczęśliwy byłoby mi miło
bo naprawdę warto zejść tu po nie z nieba
ja kiedyś też pisałem… jestem Czesław Miłosz

Lecz ja nie wiem dlaczego

Tej jesieni niechcianej lub pod koniec lata
gubiąc pióra po drodze przyszła do mnie ona
owa postać nieznana czemu jest skrzydlata
nie pytałem lecz chętnie wziąłem ją w ramiona

Całowałem jej piersi nieco dziwne w smaku
jakoby dwa arbuzy ze zbyt twardą skórą
a ona nie broniła nie dała mi znaku
sama była zajęta o sztuce lekturą

Choć robiłem co mogłem ona wciąż jak kamień
jej ramiona tak chłodne jak piwo lub lody
i mówili mi wszyscy na inną ją zamień
bo co ty w niej widzisz żadnej w niej urody

Lecz ja nie wiem dlaczego z jakiego powodu
pożerałem ją wzrokiem jak kawałek chleba
kochałem i przywykłem do jej ciała chłodu
i stanę w jej obronie kiedy będzie trzeba

Aż kiedyś zapytała głosem jak z zaświatów
kto ty jesteś bo nie znam chociaż miłyś taki
dałem jej bukiet z astrów tych jesiennych kwiatów
ja jestem jako widzisz Nike z Samotraki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie