ZOBACZ TAKŻE:
Top Sportowy 24: Nietypowe oświadczyny walijskiego piłkarza. Cristiano Ronaldo na rodzinnych zdjęciach
(Źródło:vivi24)
Kiedy po pierwszej kwarcie drużyna gości miała na koncie tylko 5 punktów i ogromne problemy nawet z oddawaniem rzutów, wydawało się, że kielczanie wygrają ten mecz spokojnie. Spokoju jednak nie było, bo dalsza część spotkania nie była ładna, było sporo błędów z obu stron. Do przerwy przewaga gospodarzy wynosiła już tylko jeden punkt (27:26). Niewiele lepiej było w drugiej odsłonie.
Na 4 minuty przed końcem po celnym rzucie za trzy punkty Igora Jagiełło było 59:51 dla AZS UJK, ale to nie oznaczało końca emocji. Na 6 sekund przed końcem goście doprowadzili do remisu 65:65, jednak zwycięstwo kielczanom zapewnił ich kapitan, Piotr Osiakowski, który najpierw wykorzystał dwa rzuty wolne, a potem zablokował rzut rywali „na zwycięstwo”. Dla zespołu prowadzonego przez trenerów Rafała Gila i Roberta Dutkiewicza to drugie zwycięstwo w tym sezonie. Po dwóch kolejkach kielecki zespół pozostaje niepokonany.
W następnej kolejce kielecka drużyna zagra w Warszawie z rezerwami Legii Warszawa.
AZS UJK Kielce - Dziki Warszawa 67:65, (17:5, 10:21, 20:14, 20:25)
AZS UJK: Sprengel 6, Lewandowski 10, Majchrzak 17 (1x3, 11 zbiórek), Osiakowski 8 (8 zbiórek, 7 asyst), Szewczyk 3 (10 zbiórek) - Pawlak 1, Nowakowski 6, Jagiełło 12 (2x3), Szwedo 4.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
