Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister rolnictwa Czesław Siekierski z trzecią wizytą u rolników w Nagłowicach. Zobacz co się tam działo

Aleksandra Boruch
Aleksandra Boruch
Minister rolnictwa Czesław Siekierski z trzecią wizytą u rolników w Nagłowicach. Trwają rozmowy.
Minister rolnictwa Czesław Siekierski z trzecią wizytą u rolników w Nagłowicach. Trwają rozmowy. Kamil Bielaszewski
Od trzech tygodni przy rondzie i drodze krajowej numer 78 w Nagłowicach trwa całodobowy protest rolników. Z hasłem "Nie ma rolnika, nie ma żywności, nie ma przyszłości" trwają dzień i noc w specjalnym, zielonym miasteczku. Po drugiej, niezapowiedzianej wizycie w Nagłowicach ministra rolnictwa, Czesława Siekierskiego, która miała miejsce w sobotę 2 marca, szef resortu w poniedziałkowy wieczór, około 18.30 ponownie pojawił się na miejscu, by odpowiadać na pytania rolników. Przybyło mnóstwo ludzi. Były ogromne emocje!

Minister rolnictwa Czesław Siekierski po raz trzeci w Nagłowicach. Gorące rozmowy z rolnikami

Transmisję z wizyty ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego w Nagłowicach możesz śledzić tutaj:

W poniedziałek, 4 marca po godzinie 18.30 do rolników w Nagłowicach po raz kolejny przyjechał minister Czesław Siekierski. Towarzyszył mu wicewojewoda świętokrzyski Michał Skotnicki oraz radny sejmiku województwa świętokrzyskiego Leszek Wawrzyła. Ze względu na frekwencję i złą pogodę spotkanie - z nagłowickiego ronda, przeniosło się do Gminnego Ośrodka Kultury w Nagłowicach.

Na wstępie współorganizator protestu w Nagłowicach i organizator spotkania, rolnik Michał Kuliński przedstawił sześć najważniejszych postulatów, na których spełnienie liczą rolnicy. Wśród nich są:

  1. Wprowadzenie cła na granicy, badanie wszystkich towarów i ich kontrola,
  2. Zielony Ład w całości do kosza,
  3. Paliwo po 5 złotych,
  4. Rekompensaty dla rolników za poniesione straty wynikające z niekontrolowanego napływu zbóż i produktów do Polski,
  5. Uregulowanie i urealnienie stawki za podatek rolny i dochód z hektara,
  6. Wprowadzenie cen minimalnych.

Pierwszy postulat - "Wprowadzenie cła na granicy"
Minister Czesław Siekierski rozpoczął od omawiania kolejnych postulatów. Uczestnicy spotkania byli bardzo wzburzeni, rozemocjonowani. Zadawali mnóstwo pytań i oczekiwali konkretnych odpowiedzi. Nie ukrywali, że są zdesperowani, a przed sobą mają już widmo bankructwa.

- Dobrze, że jesteście razem, że razem upominacie się o swoje sprawy. Szkoda że do tego zmusiła sytuacja, zmusiło życie, ze dopiero problemy i kłopoty nas jednoczą - zauważył na wstępie minister rolnictwa Czesław Siekierski i dodał: - Co do pierwszego postulatu - wprowadzenie cła na granicy; badanie wszystkich towarów i ich kontrola. Jeśli chodzi o granicę. Przygotowywaliśmy obustronne porozumienie między rządem Ukrainy, a rządem Polski, że rząd ukraiński będzie wydawał tak zwane licencje, pozwolenia na każdy import towaru, będzie podawał skalę, wielkość i gdzie towar ma iść. To będzie ewidencjonowane u nich, a także będzie wydawane pozwolenie po polskiej stronie na wjazd do Polski. Wszystkie towary wrażliwe będą miały ustalone kwoty, kontyngenty. Będzie tak, że to embargo na pszenicę, rzepak, kukurydzę, słonecznik będzie utrzymane aż do czasu ustabilizowania. Dojdą do tego inne towary - tak zwane towary wrażliwe, w tym: cukier, drób, miód, jaja, mrożone maliny, sok jabłkowy, olej słonecznikowy, olej rzepakowy. Na to wszystko będą kontyngenty - informował minister rolnictwa.

Dodał, że będzie ewidencja, ale i zwiększona kontrola. - Nie zakładamy wprowadzenia cła, ale wprowadzamy pełną kontrolę, ale kontrola będzie po obu stronach - zauważył.

Drugi postulat - "Zielony Ład w całości do kosza"

Minister Czesław Siekierski przypomniał, że strategia Zielonego Ładu została ustalona już kilka lat temu.

- Zielony Ład został ustalony 4 lata temu, przyjęty przez rząd polski, bez konsultacji z parlamentem został wysłany, zaakceptowany do unii europejskiej. Te zasady weszły w życie częściowo w zeszłym i poprzednim roku. Etapami wchodzą dalej. To nie ten rząd przyjmował Zielony Ład. Ale jest ciągłość władzy, jest nowy rząd więc musi na to zareagować - mówił.

Jeden z rolników zapytał, jak obecni europarlamentarzyści głosowali w kontekście Zielonego Ładu?

- Mój osobisty pogląd jest taki, że Zielony Ład idzie za daleko i wiele rozwiązań jest nieracjonalnych. (...) Rolnicy w Zosinie powiedzieli, że chcieliby żeby nie był to Zielony Ład, a Rolniczy Ład. (...) Co osiągnięto? Odstąpiono od pomysłu ograniczenia stosowania środków ochrony roślin. (...) Na szczeblu Polski odstąpiono od tego, że nie trzeba wysyłać przewozowych zdjęć i innych dokumentów, wystarczą oświadczenia rolników. (...) Wśród proponowanych rozwiązań jest odstąpienie od ugorowania w całości w roku 2024, a w 2025 roku wprowadzenia ugorowania jako ekoschemat - dobrowolność ugorowania. Chcemy, aby to zostało wprowadzone w tym roku w przeglądzie Zielonego Ładu. To postawiłem premierowi Tuskowi jako warunek zasadniczy - informował rolników minister Siekierski.

Trzeci postulat - "Paliwo po 5 złotych"
Minister poinformował, że w budżecie zapisana jest dopłata do paliwa w wysokości 1,46 złotych. - Wnioskuję, by było to dołożone do 2 złotych, tak jak to było w zeszłym roku - mówił minister i dodał: - Mam świadomość, że te limity są jakie są, ale mogę powiedzieć tylko to, co jest, co już mamy w budżecie i o co wnioskuję i zabiegam u ministra finansów i premiera.

Czwarty postulat - "Rekompensaty dla rolników"
Minister zaznaczył, że wypłaty końcowe płatności bezpośrednich z kampanii 23. - W marcu wypłacimy 1,1 miliarda; w kwietniu 1,5 miliarda, w maju 0,9 miliarda co razem daje 3,5 miliarda złotych. To płatności zaległe (...) Realizujemy także płatności ekoschematów - wyliczał minister. - Będą także dopłaty do suszy - zaznaczył.

Po ponad 3 godzinach pełnej emocji dyskusji, przewodniczący protestu w Nagłowicach, rolnik i radny z gminy Słupia oraz kandydat na radnego do Rady Powiatu z listy Prawa i Sprawiedliwości, Mariusz Wawrzyło podziękował ministrowi za przybycie i podsumował spotkanie mówiąc: - Porozumienie, dnia 4 marca 2024 - Zielone Miasteczko, Nagłowice, pieczątka, podpisy i pan mówi: "Ja nic nie mogę", ale może kiedyś - czy za tydzień, czy za dwa, pan minister przyjedzie do nas i powie tak: "Wawrzyło, ja już mogę i odpowiem Ci co ja mogę". I mam nadzieję, że tak będzie panie ministrze - podsumował rolnik.

Dodał, że w środę 6 marca wraz z innymi rolnikami pojawi się na proteście w Warszawie.

Protest rolników w Nagłowicach

Od poniedziałku, 12 lutego rolnicy z całego regionu jędrzejowsko-włoszczowskiego, ale nie tylko, trwają i protestują przy rondzie i drodze krajowej numer 78 w Nagłowicach.

Przez pierwszy tydzień protestu, w godzinach porannych i popołudniowych, rolnicy blokowali przejazd, by wyrazić swój stanowczy sprzeciw wobec między innymi: unijnej polityki "zielonego ładu", a także niekontrolowanemu importowi zbóż i innych produktów z Ukrainy. Tym sposobem rolnicy solidaryzowali się (i wciąż solidaryzują) z rolnikami protestującymi na wschodniej granicy. Hasło jakie im przyświeca od samego początku to: "Nie ma rolnika, nie ma żywności, nie ma przyszłości". Kolejne dni protestu relacjonowaliśmy tutaj:

W sobotę, 17 lutego minister rolnictwa Czesław Siekierski po raz pierwszy przyjechał do rolników w Nagłowicach. O tym pisaliśmy więcej tutaj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie