Grunty wykupione, las wycięty. Odcinek drogi ekspresowej nr 7 od Skarżyska do granicy województwa już by istniał, gdyby na przeszkodzie nie stanął brak pieniędzy, a przede wszystkim protesty ekologów z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot. Przyrodnicy doprowadzili do unieważnienia decyzji środowiskowej i skutecznie blokują rozpoczęcie budowy w kształcie zaplanowanym przez drogowców. Kością niezgody jest "Węzeł Północ", jeden z trzech zaprojektowanych. Ma prowadzić przez dolinę małej rzeczki Oleśnicy. Zdaniem ekologów, przeciąłby europejski korytarz migracji dużych zwierząt, między innymi wilków i łosi. Uważają, że zbudowanie tam przejścia nad drogą nie spełniałoby swojej funkcji. Ostatnio wygrali sprawę w sądzie, co po raz kolejny odsuwa w czasie rozpoczęcie inwestycji. A że ta jest potrzebna, nikt nie ma wątpliwości.
Oni wolą zwierzęta
W środę na konferencji prasowej do stanowiska Pracowni odniósł się prezydent Skarżyska Roman Wojcieszek. - Kiedy wycięto 50 hektarów lasu pod drogę, nie kiwnęli palcem. Teraz wytykają błędy, ale nie merytoryczne, tylko proceduralne. Mówią nie, bo nie. Jest wiele prawdy w stwierdzeniu, że ekolodzy cieszyliby się, gdyby zginął ostatni człowiek a zwierzęta zapanowały nad światem - mówił. Niekorzystne dla drogowców rozstrzygnięcie sądowe samorządowiec tłumaczył... strachliwością sądów. Roman Wojcieszek wyjaśniał, że węzeł "Północ" jest niezbędny dla rozwoju miasta. Ma łączyć drogę ekspresową z kolejowymi terenami, które powinny się stać przemysłowym i logistycznym centrum Skarżyska. Podkreślał, że budowa S-7 jest niezbędna także dla bezpieczeństwa ludzi, a przy odpowiedniej technologii przyroda też nie ucierpi w znaczącym stopniu.
Wstyd mi za niego
Co ciekawe, Pracownią na Rzecz Wszystkich Istot kieruje skarżyszczanin, Radosław Ślusarczyk. Zapytaliśmy prezydenta, czy spotkał się z krajanem, żeby przedstawić swoje argumenty. Ten ironizował i dał upust swojej niechęci. - Smutno mi, że ktoś taki urodził się w Skarżysku. Z tego względu, że działa na szkodę mieszkańców. Chyba nie jest z serca skarżyszczaninem. Po chwili dodał, że jeśli Ślusarczyk zechce, gotów jest na rozmowę.
Prezes Pracowni ripostuje - prezydent wprowadza opinię publiczną w błąd. Tą inwestycją zajmujemy się od lat. Przy projektowaniu popełniono szereg błędów merytorycznych, logicznych i administracyjnych. Wykazały to instytucje państwowe i sądy. Choćby unieważniając decyzję środowiskową. To nie jest moje widzimisię, tylko fakty. Z prezydentem Wojcieszkiem chętnie się spotkam, ale po to, żeby rozmawiać o konkretach. Przede wszystkim budowa węzła "Północ" się nie opłaci. Korzyści z niego są wątpliwe, prace na terenie bagien pociągnie za sobą ogromne koszty. Natomiast droga S7 powinna powstać jak najszybciej co wielokrotnie podkreślaliśmy - powiedział nam Radosław Ślusarczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?