Niespodzianka w Łagowie, komplet wyników

Tomasz Rabiej, trener GKS Nowiny:

Tomasz Rabiej, trener GKS Nowiny:

- Jestem bardzo zadowolony z remisu w Kazimierzy Wielkiej, bo zagraliśmy bez paru podstawowych zawodników. Mecz bardzo dobrze się dla nas rozpoczął, ale potem trochę przespaliśmy pierwszą połowę. Na szczęście w drugiej zagraliśmy znacznie lepiej i doprowadziliśmy do wyrównania. Myślę że remis to sprawiedliwy wynik i nie krzywdzi żadnej z drużyn.

Granat Skarżysko - Piaskowianka Piaski 2:0 (1:0). Fryc 43, Marcin Kołodziejczyk 51.
Granat: Majcherczyk - Więckowski, Prus-Niewiadomski, Basąg, Derlatka - Gardynik (75 Brudek), Jastrząb, Marcin Kołodziejczyk, Rzeszowski (46 Jedynak) - Fryc (65 Ryński), Zaręba (80 K. Mróz).
Piaskowianka: Dobrowolski - Mróz, Cieślak, Majewski, Rettinger - Kuśmirek (65 Przekaza), Winiarski, Jopek, Zygan - Faryna, Butenko (60 Skuta).
Mecz na skarżyskim Rejowie toczył się przy padającym deszczu, który utrudniał grę obu zespołom. Piaskowianka trzymała się dzielnie do 43 minuty, wtedy dostała bramkę do szatni, jej obrońcy nie upilnowali Mateusza Fryca, a najlepszy snajper Granatu nie zmarnował szansy. Tuż po wznowieniu gry podopieczni Ireneusza Pietrzykowskiego podwyższyli na 2:0 za sprawą Marcina Kołodziejczyka, który sfinalizował zespołową akcję skarżyszczan. Już do końcowego gwizdka Granat kontrolował sytuację na boisku.

KSZO II Ostrowiec - Spartakus Daleszyce 6:1 (2:0), Dziadowicz 17, 29, Skrobisz 58, Czyż 70, Nogaj 80, Łukaszek 87 - Bęben 65
KSZO II: Bąbel - Dębniak, Skrobisz, Lasocki, Łatkowski, Persona (75. Szafirowski), Żak (65. Łukaszek), Mąka (46. Ulikowski), Nogaj, Florys (57. Czyż), Dziadowicz
Spartakus: Styczyński - Krężołek, Mochocki (37. Janaszek), Rubak, Staniec, Brzozowski, Jeziorski, Pierzak, Śledzik (65. Toboła), Piróg, Ostrowski (46. Bęben)
Ostre strzelanie urządzili sobie piłkarze rezerw KSZO w meczu ze Spartakusem Daleszyce. Pierwsze dwie bramki strzelił Kamil Dziadowicz w bardzo podobnych okolicznościach. Po dokładnych podaniach napastnik KSZO znajdował się sam na sam z Wojciechem Styczyńskim i dwukrotnie wykorzystał swoje okazje. W 34 minucie meczu urazu mięśnia dwugłowego uda doznał Bogusław Mochocki i musiał opuścić bisko. Po zmianie stron, w 58 minucie gry Wojciech Skrobisz najwyżej wyskoczył po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Rozluźnienie w szeregach obronnych KSZO II wykorzystał w 65 minucie Bartosz Bęben, jednak to była jedyna bramka, jaką gospodarze dali sobie strzelić w tym meczu. Goście z każdą kolejną minutą meczu opadali z sił co skrzętnie wykorzystali podopieczni Marcina Wróbla. W 70 minucie strzał Tomasza Persony trafił w słupek, jednak na miejscu był Karol Czyż i z dwóch metrów skierował piłkę do siatki. 10 minut przed zakończeniem spotkania na 5:1 podwyższył Damian Nogaj, a wynik w 87 minucie ustalił Tomasz Łukaszek, który sprytnym strzałem po koźle ustalił wynik spotkania.

Łysica Akamit Bodzentyn - Alit Ożarów 5:1 (2:0), Mariusz Boguszewski 2, 42 z karnego, Szymon Michta 62, 78, Mirosław Słoń 87 - Mateusz Mianowany 73.
Łysica: Duda - Sadłowski, Łapot, Kula, Kosecki, Wojtal (78. Grzegorski), Barucha (78. Maruszewski), Gryz, Boguszewski, Jaros (67. Słoń), Michta.
Alit: Smolak - Gierczak, Drdzeń, Zdybski, Jastrzębski (42. Siudak), Czerwonka (80. Ożóg), Buglewski (46. Soja), Mianowany, Binkiewicz, Rzepa, Pękalski (61.
Łysica odniosła pewne zwycięstwo i umocniła się na pozycji wicelidera, gwarantującej awans do III ligi. Gospodarze już w pierwszej połowie posiadali zdecydowana przewagę i z wielu sytuacji wykorzystali dwie. Po przerwie dominacja wicelider jeszcze wzrosła. Łysica ma teraz cztery punkty przewagi nad najgroźniejszym rywalem, Pogonią Staszów, ale za tydzień gra właśnie na boisku Pogoni.

Hetman Włoszczowa - Pogoń Staszów 1:0 (0:0), Łukasz Orzeł 87.
Hetman: Szram - Oduliński (77. Małek), Wroński, Szwajkowski, Musiał, Rak, Jarmuda (83. Stolarski), Kozieł, Babin, Rajczykowski (89. Tkacz), Orzeł.
Pogoń: Król - Baczewski, Belusiak, Malec, Merchut, Dutka, Motyl, Starba, A. Walasek, K. Walasek, Zaliński (83. Walas)
Niewielka grupa kibiców we Włoszczowe obejrzała dobry mecz, obfitujący w wiele ciekawych akcji. Szanse na zdobycie bramki miały obydwie drużyny, ale dopiero w 87 minucie, po składnej, szybkiej akcji Musiał dokładnie dośrodkował z prawej strony, a w polu karnym znalazł się Orzeł i strzelił głową. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki.

Wisła Sandomierz - Lubrzanka Kajetanów 1:1 (0:1), Tadeusz Krawiec 53 - Marcin Supierz 15.
Wisła: Kuśmierz - Jankowski (74. Z. Warzocha), Bryła, Kostrzewa, Zimoląg, Ziółek (65. Adamczyk), Krawiec, Pietrucha (80. Stępień), D. Chorab, Dziedzic, Pacholarz (65. Siczek).
Lubrzanka: Barabach - Borowiec, Cedro, Skrzyniarz, K. Bracha, E. Supierz, Woszczycki, Puchała, Treter, M. Supierz, M. Bracha.
Remis na swoim boisku może okazać się bardzo "kosztowny" dla sandomierskiej Wisły, bo praktycznie pozbawia ją szans na awans.

Partyzant Radoszyce - Lechia Strawczyn 3:0 (0:0), Mateusz Mazur 46, 77, Krzysztof Myśliwy 75.
Partyzant: Pastucha - Cegieła, Michalski, Stolarczyk, Kolba, Mazur, Myśliwy, Komisarski, Kubicki (55. Kluska), Chiberski (654. Bednarek), Kos.
Lechia: Wąsowicz - K. Majka (65. Trzebiński), Picheta, W. Gołuchowski, M. Tkaczyk, K. Kasprzyk, P. Gołuchowski, Janik, Baran (65. Jas), Gałęziowski, Piotrowski.
Gospodarz posiadali zdecydowana przewagę i przy lepszej skuteczności mogli wygrać wyżej. Pierwsza bramka padła po zespołowej akcji, zakończonej strzałem Mazura z narożnika pola karnego w długi róg. Na 2:0 podwyższył Myśliwy po składnej kontrze. Wynik meczu ustali Mazur, po dwójkowej akcji z Myśliwym, strzałem z 10 metrów.

Grzegorz Włodarczyk, kierownik drużyny Hetmana Włoszczowa:

Grzegorz Włodarczyk, kierownik drużyny Hetmana Włoszczowa:

-To był bardzo dobry mecz, szybki i stojący na dobrym poziomie. Szkoda że ze względu na kiepska pogodę, tak mało kibiców przyszło na stadion, bo z pewnością mecz mógł się podobać. Dogodne sytuacji do zdobycia bramki miały obydwie drużyny. Już na początku spotkania goście mieli dwie szanse by strzelić gola, ale dobrze interweniował Szram. Udało nam się strzelić gola w końcówce meczu i utrzyma korzystny wynik.

Sparta Kazimierza Wielka - GKS Nowiny 2:2 (2:1), David Paul 23, Paweł Radziszewski 37 - Łukasz Stawiarski 1, 50.
Sparta: Kwaśny - Adamczyk, Radziszewski, Kowalski, Baster, Stępień, Sobura, Strona, Gorgoń (75. Krzan), Wołowski (84. Witek), Paul (88. Wąż).
Nowiny: Pacanowski - Kaczor, Ślefarski, Rabiej, Wojtasiński, Szewczyk (75. Szmalec), Wilczyński, Stanek, Szymkiewicz, Stawiarski, Kubicki (70. Paździor).
Już w pierwszej minucie po dośrodkowaniu Rabieja Stawiarski celnie strzelił na bramkę gospodarzy i było 0:1. Prowadzenie chyba "uśpiło" gości, bo oddali inicjatywę, a ataki Sparty przyniosły powodzenie. W 23 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony Paul strzelił celnie z 7 metrów. W 37 minucie gospodarze szybko rozegrali piłkę po wrzucie z autu i dośrodkowali na pole karne. Tam jeden z obrońców GKS próbował wybić piłkę, ale trafił wprost w partnera z drużyny. Piłka trafiła pod nogi Radziszewskiego, a ten be problemów skierował ją do pustej bramki. Goście wyrównali po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Rabieja i celnym strzale z 9 metrów Stawiarskiego.

ŁKS Georyt Łagów - Neptun Końskie 0:1 (0:0), Rafał Ścisłowicz 75.
Neptun: Surma - Skoczylas, Lachowski, Rzeszowski, Banachowicz, Sędkowski, Wojna (65. Sroka), Majchrzak (80. Sołtuniak), Kasperek (50. Fornal), Cieślik (90. Kukla), Ścisłowicz.
Zwycięstwo skazanego już praktycznie na degradacje Neptuna w meczu w Magowie, to największa niespodzianka tej kolejki.

Najlepsi strzelcy:
22 - Michał Bracha (Lubrzanka),
15 - Tomasz Strzałka (Pogoń),
12 - Mateusz Fryc (Granat), Szymon Michta (Łysica),
11- Mariusz Boguszewski (Łysica),
9 - Krystian Zaręba (Granat), Grzegorz Wojtal (Łysica /Alit). Marcin Kołodziejczyk (Granat), Kamil Dziadowicz (KSZO II).