Ogólnopolska debata rybaków w Rytwianach o zwiększaniu produkcji karpia i innowacyjnych produktach. Z żółto - niebieską rybą w tle [WIDEO]

- Polscy rybacy solidaryzują się z narodem ukraińskim, więc spotkanie rozpoczęliśmy z karpiem w kolorach żółtym i niebieskim. Wspieramy Ukrainę w czasie inwazji rosyjskiej, przeprowadziliśmy składkę, udało się zebrać ponad trzy tysiące złotych, którą przeznaczamy do Polskiego Czerwonego Krzyża na pomoc Ukrainie - mówi Wacław Szczoczarz, prezes Lokalnej Grupy Rybackiej Świętokrzyski Karp.

Organizatorzy wydarzenia, Towarzystwo Promocji Ryb Pan Karp oraz Lokalna Grupa Rybacka Świętokrzyski Karp, przez dwa dni zapewnili rybakom z całego kraju szereg najważniejszych informacji o hodowli na sezon. Zanalizowano rynek, mówiono o przeżywalności ryb, ekonomii gospodarstw, a także o tym, jakie inne ryby znajdą powodzenie u klientów. Debatowano o przyczynach mniejszej produkcji w zeszłym roku, powodach określenia cen i o perspektywie hodowlanej na ten rok, czy dostarczaniu karpia na polskie rynki.

- W tym roku rynek karpia także będzie nieco ograniczony ze względów produkcyjnych. Chcemy jak najwięcej karpia dostarczać w krótkim łańcuchu dostaw, a więc bezpośrednio w gospodarstwie, na bazarach, tworzyć małe przetwórnie, by zaopatrywały jak najbliższe obszary, by karp był jak najświeższy. Już dziś wiemy, że kroczka, czyli ryby w drugim roczniku wzrastania, z której hodujemy karpia na święta, jest znowu mało. Więc także nie będzie nadwyżki karpia. W zeszłym roku, jak szacuję, w kraju dostarczono do klientów około 18 tysięcy ton karpia, a zwykle w poprzednich latach było 21 tysięcy ton. Wspomógł nas import, ale też nie w wystarczającym zakresie, gdyż i za granicą karpia brakowało. Będziemy się więc starali zwiększyć podażową ilość, by dojść do 21 tysięcy ton karpia na wigilię - relacjonuje Wacław Szczoczarz.

Profesor Andrzej Lirski z Instytutu Rybactwa Śródlądowego uzupełniał, że Polska jest największym producentem karpia w Europie, a samą tegoroczną produkcję prognozuje na 19-20 tysięcy ton.

Jak zaznaczał Zbigniew Szczepański, prezes Towarzystwa Promocji Ryb Pan Karp, niepewność niosą rosnące stawki za paszę.

- Ryby są w dużej mierze karmione naturalnymi paszami, potrzeba około pięciu kilogramów zboża na przyrost jednego kilograma karpia. Więc bardzo dużo zależy od tego, jakie będą ceny zbóż. Drugi problem, to produkcja narybku. Rybacy w 2021 roku wyprzedali całą swoją produkcję, ryb było stosunkowo mało, więc trzeba zadbać o to, by wyprodukować dużo narybku, by produkcja karpia się zwiększyła i by wystarczyło ryby na nasz krajowy rynek. Cena 20 złotych za kilo odzwierciedla koszty produkcji, racją stanu rybaków będzie jej utrzymanie na grudzień 20202 - wyjaśniał Zbigniew Szczepański.

Karp na stole przez cały rok

Organizatorzy wydarzenia od dawna starają się zachęcić rybaków do oferowania karpia przez cały rok, jak i klientów do całorocznej konsumpcji. Pomysł, który ułatwi obu stronom osiągnięcie celu, zaprezentowali profesorowie Krystyna Skibniewska i Janusz Gozior z Uniwersytetu Warmińsko - Mazurskiego w Olsztynie. - Opatentowany przez Uniwersytet Rolniczy w Krakowie biofilm, czyli specjalny żel, którym można by pokrywać filety z karpia, zapewniłby pełną wartość tego produktu przez cały rok. W dodatku pracujemy nad tym, by do tego biofilmu dodać przyprawy, które także zabezpieczałyby surowiec przed zmianami z zewnątrz. Filet byłby smaczny, świeży i zdrowy dużo dłużej, niż niesprzedana ryba, która znajduje się z zimochowach po sezonie wigilijnym. W dodatku umiemy już tak wyfiletować karpia, by podać go klientowi bez ości. Mamy więc i ten problem rozwiązany. Prognozujemy, że ten projekt wejdzie w życie za rok, czy dwa - mówią profesorowie. Obydwoje zachęcają do częstego sięgania po ryby.

- Jest hodowany na naturalnym pokarmie, bez użycia pasz przemysłowych, w czystej wodzie, to ekologiczny produkt, do którego spożywania, jako żywieniowiec, zachęcam - zaznaczyła profesor Skibniewska.

Profesor Andrzej Lirski zaznaczał, że poza karpiem klienci chętnie sięgają po szczupaka, sandacza, okonia, jesiotry i pstrągi, które są hodowane razem z karpiem.

Sporo czasu poświęcono tematowi nowej perspektywy finansowej funduszy unijnych na lata 2021-2027. Uznano, że koniecznością jest wypracowanie wspólnego stanowiska całego środowiska karpiarzy w ramach konsultacji jakie ogłosiło MRiRW w sprawie projektu aktów prawnych regulujących zasady wsparcia sektora rybnego na najbliższe lata. W tej sprawie trwa uzgodnienie e-mail ze wszystkimi obecnymi na Debacie Karpiowej treści stanowiska, które w najbliższych dniach zostanie ogłoszone i przesłane do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

W związku z wojną na Ukrainie obecni na debacie podjęli następujący apel:

My rybacy zebrania w dniach 28 lutego i 1 marca 2022 r. w Rytwianach podczas OGÓLNOPOLSKIEJ DEBATY KARPIOWEJ – 2022, wyrażamy zdecydowany protest wobec brutalnego najazdu wojsk rosyjskich na Ukrainę. Solidaryzujemy się z narodem Ukraińskim w walce o wolność swojej ojczyzny. Wzywamy narody Rosji, Białorusi i wszystkich pozostałych państw świata do przeciwstawienia się tej wojnie.