Agata Semik, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Świętokrzyskim zarzuca rządowi, że naruszył „zembalowe” ustalenia z tą grupą zawodową. Chodziło o włączenie dodatków ministra do wynagrodzenia dodatkowego. - W większości szpitali nie doszło to do skutku. Wszystkie grupy zawodowe łącznie z administracją dostały podwyżki. Nie mówię tu o znaczących kwotach, bo to raczej nierealne, ale zawsze to jakieś pieniądze. Pielęgniarki nie otrzymały żadnych podwyżek, a często nie widzimy nawet naszych dodatków. Nie ma na to zgody – podkreśla Agata Semik.
Przewodnicząca informuje, że w tej sprawie już od ponad pół roku trwają rozmowy z ministrem zdrowia. - Nie przynoszą żadnych efektów, więc jako region podjęłyśmy uchwałę, że wchodzimy w spór zbiorowy z dyrektorami szpitali i czekamy na dalsze kroki – mówi. - Na razie nie mówimy o strajkach, ale jesteśmy gotowe do podjęcia akcji. Chcemy, aby dyrektorzy zgłosili informację o sporze do Inspekcji Pracy, a z kolei oni do Centrum Monitorowania przy wojewodzie świętokrzyskim. Żądamy konkretnych kroków i podwyżek – dodaje Agata Semik.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Burza podczas szczytu UE w sprawie uchodźców
(Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?