MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pisze wiersze o miłości i rządzi - cała prawda o nowej szefowej Ruchu Palikota w Świętokrzyskiem

Iwona ROJEK
Nowa szefowa świętokrzyskich struktur Ruchu Palikota uważa, że jej partia zmieni Polskę w nowoczesne państwo. Kim jest Małgorzata Marenin ? - Ostatnia wygrana to było dla mnie spore zaskoczenie - mówi - Małgorzata Marenin, nowa przewodnicząca Ruchu Palikota w województwie. - Nie spodziewałam się jej, ale sprawiła mi radość.

Małgorzata Marenin

Małgorzata Marenin

Nowa przewodnicząca świętokrzyskich struktur Ruchu Palikota, 30 letnia kielczanka, nauczycielka chemii i przyrody w szkole w gimnazjum w Oblęgorku. W czasie kongresu wyborczego świętokrzyskich struktur ugrupowania, jaki odbył się w minioną sobotę rywalizowała razem z Markiem Miłkiem, dotychczasowym pełnomocnikiem regionalnym. W głosowaniu Miłek dostał poparcie 24 delegatów, a Marenin 56 delegatów i to ona została przewodniczącą Ruchu Palikota w województwie.

Kielczanka zapowiada, że teraz za swój najważniejszy cel, stawia rozwój partii w regionie oraz budowę jednostek terenowych Europy Plus. Przygotowuje się też do wyborów samorządowych. Nie ukrywa tego, że jest osobą wierzącą, ani faktu, że samotnie wychowuje pięcioletniego syna Cypriana. Uważa, że szczerość i otwartość to droga do sukcesu. Uważa, że warto mówić wprost o swoich potrzebach, bo jak wszyscy pokażemy to co nas boli, wtedy szybciej zmienimy Polskę w nowoczesne państwo.

Podkreśla, że obie te kwestie miały wpływ na jej decyzje. - Pierwszy raz zaczęłam myśleć o tym, żeby wstąpić do partii jak zostałam sama z dzieckiem - mówi. - Przeżywając problemy na własnej skórze uświadomiłam sobie, że nasze państwo niewiele robi dla kobiet z dziećmi, dla samotnych matek, a przy tym cały czas nawołuje do tego, żeby powiększać rodziny. Ale gdy kobiety zostają same bez pracy, odpowiedniego zasiłku i możliwości zapisania dziecka do przedszkola czy żłobka, wtedy wali im się cały świat. Bezpłatnych jest tylko kilka pierwszych godzin, tak zwana opieka przedszkolna, potem trzeba dodatkowo płacić. Pomyślałam sobie wówczas, że warto się zaangażować i starać się tę smutną rzeczywistość zmieniać, tolerowanie takiej sytuacji, które przeradzałoby się w obojętność niczego nie poprawi. Prawie dwa lata temu przyszłam na spotkanie klubu Ruchu Palikota i po nim uświadomiłam sobie, że ich program zaspokaja moje oczekiwania, więc zapisałam się do tej partii. A konsekwencją mojej pierwszej decyzji, było poniekąd to, że zostałam wybrana najpierw szefową naszych kieleckich struktur, a ostatnio na świętokrzyskich. Teraz myślę sobie, że gdybym nie wychowywała samotnie dziecka, to może nawet nie przyszłoby mi do głowy to, że mam związać swoje życie z jakąś organizacją. Może zajęłabym się całkiem innymi sprawami, a swoją energię zaangażowałabym w inne dziedziny. Analizując ten mój scenariusz życiowy, myślę, że moje zaangażowanie pozazawodowe potoczyło się w taki, a nie inny sposób, dla pewnego, istotnego celu.

NIE WALCZYMY Z RELIGIĄ

Na pytanie, jakie cechy sprawiają, że Małgorzacie będzie łatwiej, niż innym członkom partii rządzić nią, odpowiada, że na pewno upór, odwaga i zdolności organizacyjne. - Nie boję się wygłaszać moich, nawet kontrowersyjnych poglądów, jestem otwarta na dyskusję i argumenty i lubię zajmować się kwestiami organizacyjnymi - wylicza. - Tego na pewno nauczyła mnie szkoła. W naszym partyjnym gronie, są ludzie starsi, młodsi, bezrobotni, studenci, specjaliści, renciści, dostrzegłam jakie sprawy ich interesują, podzieliłam wszystkich na komisje, wybierając według zainteresowań i pracujemy w nich nad ważnymi kwestiami. Mamy bardzo dużo pracy, bo Polska wymaga gruntownych zmian, jest do spełnienia wiele potrzeb, które coraz częściej dostrzegają przede wszystkim młodzi ludzie, aczkolwiek nie tylko. Spotykamy się bardzo często, bo bardzo zależy nam na powiększaniu szeregów naszej partii. Wiem, że tak będzie, bo mamy wielu sympatyków, którzy podzielają nasze poglądy.

Nowa szefowa świętokrzyskich struktur uważa, że wokół Ruchu Palikota narosło wiele stereotypów i fałszywych poglądów. - Jednym z nich jest ten, że jego przedstawiciele są ludźmi niewierzącymi, ateistami walczącymi z religią i wiarą. - A to bzdura - mówi kielczanka. - Większość naszych członków to osoby wierzące i nikomu to nie przeszkadza, bo wiara to sprawa jak najbardziej osobista. Nam jedynie zależy na tym, żeby nastąpił wyraźny rozdział państwa od kościoła, tak jak to jest w wielu krajach Europy, ale również, o paradoksie, u nas obowiązuje konkordat i jego zapisy, mówiące o rozdziale państwa od Kościoła. Takie oddzielenie, czy realizacja konkordatu przyniesie nam same korzyści, bo połączenie jednego z drugim jest niezdrowe. I na pewno to osiągniemy, bo młodzi ludzie myślą w taki właśnie niezależny sposób.

MAMY REWOLUCYJNY PROGRAM

Z Małgorzatą Marenin spotykamy się w centrum Kielc w jej mieszkaniu. Wróciła właśnie ze szkoły w Oblęgorku i zaraz wybiera się po dziecko do przedszkola. - Promowanie przedsiębiorczości, przy zapewnieniu przychylności ze strony państwa, ograniczenie biurokracji to najważniejsze sprawy, które figurują w naszym programie - wymienia. - Dlatego bardzo zależałoby mi na tym, żeby ludzie zapoznali się z naszym programem, bo obecnie najczęściej mieszkańcy myślą szablonowo. Kojarzą nasze ugrupowanie z happeningami, chęcią zalegalizowania marihuany i związków partnerskich, a nie dostrzegają innych ważniejszych rzeczy, o jakie walczymy. O likwidację senatu, o inną politykę gospodarczą i tu odsyłam wszystkich czytelników do naszego programu skonstruowanego przez pana posła Łukasza Gibałę w ramach tak zwanego "pakietu 25 ustaw dla małych i średnich przedsiębiorstw". Jest to program wręcz rewolucyjny, który jednak spotyka się z ostracyzmem koalicji rządzącej. Chciałabym podkreślić iż sztandarowym aspektem naszego programu jest finansowanie in vitro, legalizacja związków partnerskich, reforma ubezpieczeń, a także godziwa sytuację emerytów i rencistów.

WSPARCIE BLISKICH

Kielczanka mówi, że jej wybory życiowe popierają rodzice i rodzina. Wszystko robi w biegu, nie ma zbyt dużo czasu na dom, sprzątanie ją uspokaja, za gotowaniem nie przepada, ale najbliżsi cieszą się, że ma ideały w obecnym skomercjalizowanym świecie. - Siostra, która mieszka w Anglii cieszy się z moich sukcesów - podkreśla. - Ja jednak nigdy bym nie wyemigrowała, bo jestem absolutną lokalną patriotką-kielczanką. Tu się wykształciłam, urodziłam swoje dziecko, tu wszystko jest dla mnie bliskie. Mama Mirosława, która pracowała w banku zgadza się ze mną prawie ze wszystkim i wspiera mnie w codziennym życiu. Ojciec Jerzy, zatrudniony w jednym z kieleckich laboratoriów drogowych też trzyma za mnie kciuki, wiem że mnie bardzo kocha. Jeśli potrzebuję Ich pomocy, to mogę na nich liczyć, opiekują się moim synkiem Cyprianem, ale nie wykorzystuję ich dobroci ponad miarę. Często po prostu Cypriana zabieram na nasze klubowe spotkania. Razem z synkiem naszego skarbnika Piotra Kanabrockiego są maskotkami tych posiedzeń. To dla obydwu malców pozytywne doświadczenie, są śmielsi, oswojeni z wieloma ludźmi, otaczającą ich "inną rzeczywistością". Grono pedagogiczne też traktuje mnie przyjaźnie, nie zauważyłam, żeby ktokolwiek był do mnie uprzedzony. Chyba odbierają mnie jako osobę kompetentną i merytoryczną. Najczęściej spotykam się z pozytywnymi reakcjami. Prawdziwego przyjaciela poznaje się zarówno w biedzie jak i wtedy, gdy odnosi się sukcesy. I ja takich ludzi mam teraz przy sobie.

Śmieje się, że w jej życiu wszystko jest normalne oprócz skomplikowanego nazwiska, niecodziennego imienia syna i nietuzinkowego hobby. - Nazwisko rzadkie, bo moi przodkowie pochodzą z Rosji i Włoch, imię Cyprian wybrałam sama, chociaż najbliżsi nie byli nim zachwyceni, tu wygrał mój upór - wyjaśnia. - Przyznaję, że jestem kobietą pełną nostalgii, która pisze wiersze. Na razie do szuflady, ale może niedługo ujrzą światło dzienne. Treścią tych wierszy jest nie tylko miłość ale również i życie. Bo samo życie dostarcza najwięcej wrażeń, motywuje mnie do podejmowania nowych wyzwań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie