Pomagajmy nie tylko od święta. Rusza konkurs na Wolontariusza Roku

Wybierz Wolontariusza Roku 2011

Wybierz Wolontariusza Roku 2011

Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu w Kielcach i Diecezjalne Centrum Wolontariatu Caritas Kieleckiej zapraszają do konkursu na Wolontariusza Roku 2011. Konkurs adresowany jest do wolontariuszy, osób korzystających z ich pomocy, przedsiębiorstw, które realizują program wolontariatu pracowniczego, organizacji pozarządowych i instytucji publicznych współpracujących z wolontariuszami. Nominacje można zgłaszać do 28 listopada, rozstrzygnięcie - 5 grudnia na Gali Wolontariatu w Kielcach. Na WWW.ECHODNIA.EU zobacz regulamin konkursu.

Szlachetna Paczka, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, przedświąteczna zbiórka żywności - przed świętami każdy z nas robi się wrażliwszy, budzi się w nas wolontariusz. I dobrze! Szkoda, że tylko raz do roku…

Gdyby każdą złotówkę zebraną podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy potraktować jako pojedynczą deklarację pomocy, okazałoby się, że co roku ponad 30 milionów Polaków realizuje potrzebę pomagania innym. Niestety, tak nie jest. Jak podaje Centrum Badań Opinii Społecznej, w 2010 roku 20 procent Polaków było zaangażowanych w pracę społeczną, ale aktywnie jako wolontariusze działało tylko 6 procent. W województwie świętokrzyskim nie przekracza kilkunastu procent.

- Ale myślę, że nie jest tak źle, bo wielu ludzi pomaga nie zdając sobie sprawy, że są wolontariuszami - uważa Michał Braun, prezes Stowarzyszenia Centrum Wolontariatu w Kielcach. - Wolontariuszami są na przykład strażacy-ochotnicy, ministranci, krwiodawcy, czy sąsiedzi opiekujący się samotną osobą.

SZLACHETNA PACZKA NA ŚWIĘTA

Największy ruch w pomaganiu jest przed świętami. W województwie świętokrzyskim czwarty raz startuje Szlachetna Paczka. Co roku wolontariusze wyszukują w swojej okolicy osoby i rodziny potrzebujące wsparcia, przeprowadzają z nimi wywiady dotyczące ich sytuacji i potrzeb. - To trudne doświadczenie, bo ludzie raczej niechętnie mówią o swoich problemach - mówi Magdalena Gryz, wolontariuszka Szlachetnej Paczki. - Czasem musimy pytać o bardzo osobiste sprawy. Trzeba wyczuć, czy i jakie pytania można zadać.

Jak zauważają wolontariusze, biedy jest bardzo dużo. Ludzie proszą o podstawowe rzeczy: żywność, środki czystości, ubrania i obuwie, pomoce szkolne dla dzieci. W tegorocznej akcji w naszym regionie bierze udział 500 wolontariuszy.

WSPANIAŁE CHWILE

Po zdiagnozowaniu potrzeb rodziny i zweryfikowaniu jej sytuacji materialnej, dane o niej (anonimowe) są umieszczane w internetowej bazie, skąd mogą czerpać informacje darczyńcy. Sami wolontariusze też aktywnie szukają darczyńców. - Przygotowujemy również paczki w szkołach, w zakładach pracy, często sami wolontariusze są darczyńcami - dodaje Magda Gryz.

Pomoc dociera do podopiecznych przed świętami Bożego Narodzenia. - To są wspaniałe chwile, gdy rodzina rozpakowuje paczkę, a tam oprócz rzeczy, o które prosiła, są niespodzianki. Ludzie potrafią się cieszyć z najmniejszego drobiazgu - mówią wolontariusze Szlachetnej Paczki.

W ubiegłym roku wartość paczek w całej Polsce wyniosła 10 milionów złotych. W województwie świętokrzyskim pomocą objęto 566 rodzin. Żeby pomóc, wystarczy wejść na stronę www.szlachetnapaczka.pl, zarejestrować się jako darczyńca i wybrać region i rodzinę.
POŻYTKI Z WOLONTARIATU

Wolontariusze z Bodzentyna twierdzą, że wolontariat to fantastyczna szkoła życia: - Trzeba mieć sporo odwagi i wyczucia, żeby wejść do czyjegoś domu i pytać, jakiej pomocy potrzebuje, ale to uczy rozmawiania z ludźmi - uważają Kasia Krzyszkowska i Żaneta Wilczkowska, które w tym roku po raz pierwszy są wolontariuszkami Szlachetnej Paczki.

- Wpływ wolontariatu na jakość życia społecznego jest ogromny. Dzięki niemu budujemy relacje międzyludzkie, nabieramy do siebie zaufania i przestajemy być anonimowi. Dzięki wolontariatowi zaspokajamy naszą naturalną potrzebę bycia potrzebnym, ale i uczymy się przyjmowania pomocy od innych - mówi doktor Tomasz Sobierajski, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Michał Braun zaprasza: - Poszukujemy dorosłych wolontariuszy, którzy zgodziliby się przez kilka godzin w miesiącu pomagać dzieciom w lekcjach. Brakuje również wolontariatu pracowniczego i większego zaangażowania świętokrzyskich firm. Zastanawiam się, dlaczego spośród 40 tysięcy studentów uczących się w naszym regionie, tylko znikomy procent angażuje się w wolontariat.