MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w kieleckim akademiku. Wszystko przez... popielniczkę

elzem
Pożar prowizorycznej popielniczki na jednym z pięter akademika w miasteczku studenckim przy ulicy Śląskiej w Kielcach postawił na nogi kielecką straż pożarną. Studenci musieli ewakuować się z budynku.

Informacja o tym, że na jednym z pięter akademika przy ulicy Śląskiej w Kielcach panuje silne zadymienie do strażaków dotarła w czwartek około godziny 21. Nie było wiadomo jak duży jest pożar i jak wiele sił i środków będzie potrzeba, dlatego od razu wysłano cztery zastępy strażackie na miejsce.

Po tym, jak dotarliśmy okazało się, że przed akademikiem gromadzą się już studenci - opowiadał Paweł Górniak z kieleckiej straży pożarnej.

Strażacy weszli do środka i na jednym z pięter akademika znaleźli na wpół zagaszoną popielniczkę... - Okazało się, że do gaszenia niedopałków papierosów studenci używali obciętej plastikowej butelki. Ta prowizoryczna popielniczka w pewnej momencie się zapaliła, tak jak znajdujące się w środku niedopałki. Na korytarzu zapanowało silne zadymienie, uruchomił się alarm przeciwpożarowy oraz ostrzegawczy system dźwiękowy - z głośników popłynął komunikat, aby ewakuować się z budynku. Część osób wykonała polecenie - wyjaśniał Paweł Górniak. Studenci sami częściowo ugasili pożar gaśnicami proszkowymi, a strażacy dogasili resztę i oddymili korytarz. - Nikomu nic się nie stało - wyjaśniał Paweł Górniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie