Specjalizują się w piosence kabaretowej. Wybrali ją dlatego, że trudniej piosenką zmusić publiczność do uśmiechu, a oni lubią wyzwania. Młodzi kabareciarze ze Starachowic chcą podbić scenę rozrywkową i mają plan, jak tego dokonać!
DANIEL - 100 PROCENT SIŁ NA KABARET
Daniel i Mateusz znali się jeszcze z czasów szkolnych, kiedy to podczas niemal każdej akademii w Technikum numer 2 w Starachowicach Daniel wiódł prym, jako naczelny kabareciarz w szkole.
- Byłem przewodniczącym, a potem wiceprzewodniczącym szkoły i tak się złożyło, że od pierwszej klasy to do nas należało rozbawianie kolegów na akademiach - z uśmiechem wspomina Daniel.
Pasją Daniela Mitury jest kręcenie filmów. Kabaretem zajął się przez przypadek, ale podkreśla, że to był szczęśliwy zbieg okoliczności. Na zdjęciu przy budynku swojej uczelni.
(fot. Ł. Zarzycki)
Wysoki, dobrze zbudowany Daniel ma nieodłączny uśmiech na twarzy. Wesołe spojrzenie i śmieszna mimika twarzy powodują, że wystarczy spojrzeć na Daniela i od razu lżej na sercu. Inspiracje z "robienia min" czerpie od czołowych zagranicznych komików Jima Carreya, Eddy'ego Murphy.
- Kabaret to moja ogromna pasja i oddaję się jej w stu procentach - deklaruje Mateusz Zaczek. - Zaczęło się jeszcze w szkole średniej, ale na dobre postanowiłem się tym zająć po tym, jak wystąpiliśmy na festiwalu piosenki kabaretowej "Obora" we Wrocławiu. Tam była naprawdę wielka publika i będąc na scenie poczułem, że to jest właśnie mój żywioł, że tu jest moje miejsce i nie chcę nic więcej!
MATEUSZ - FILMOWIEC Z NATCHNIENIEM
Daniel, współtwórca kabaretu Tu i Tam, to przeciwieństwo Mateusza. Oszczędny w słowach, spokojny, zdaje się, że tonuje zapędy Mateusza i wprowadza nieco rozwagi w duecie.
- Z kabaretem zaczęło się tak, że na początku filmowałem występy Mateusza - wspomina Daniel. - Bo film to mój konik. Planowałem nawet pójść na łódzką "filmówkę", ale to za wysokie progi dla mnie. Rok temu Mateusz poprosił mnie o to, żebym wystąpił razem z nim i jakoś tak się zaczęło, że wspólnie postanowiliśmy razem działać.
Poza pasją filmowca, Daniel to wielki fan futbolu, jego ulubionym zespołem jest Ajax Amsterdam.
NAGRODA Z "BZYKANIE"
Chłopcy zwyciężyli tegoroczny przegląd "Skecz na scenę", który odbył się w tym tygodniu w Kielcach. Podczas występu w Kielcach zaprezentowali piosenkę kabaretowę, czym zyskali serca publiczności i jury. Do piosenki próbowali wyciągnąć kogoś z widowni, ale publiczność się opierała.
Ich program przez przypadek uratowała dyrektor Domu Kultury Zameczek Teresa Wołczyk-Rosołowska. O tym, kogo uraczyli piosenką o "bzykaniu" wtedy jeszcze nie wiedzieli.
- Pomysł na "Balladę o komarze", którą przedstawiliśmy na "Skeczu...", narodził się podczas tegorocznych wakacji, kiedy to dotkliwie pogryzły mnie komary. To Mateusz wyszedł podczas występu do publiczności i kompletnie nie wiedział, że na scenę wyciągnął panią dyrektor, fajnie się zachowała i z wielką godnością zniosła moje uwagi o wpijaniu się w jej łydkę - śmieje się Daniel.
- Wolę piosenki jako sztukę kabaretową, bo jest trudniejsza. Ciężko jest dobrać rymy, które pasują i tak je zmontować, żeby podobały się publiczności. Podglądamy w pracy nad piosenkami Kabaret Skeczów Męczących, który jest naszym guru, jeżeli chodzi o piosenki. Są świetni, chciałbym kiedyś, aby nasza formacja doszła do ich wielkości.
PROGRAM, JAKIEGO JESZCZE NIE BYŁO!
Na początku roku chłopaki będą jeździli z zupełnie nowym programem, nad którym pracują. Nie chcą zdradzać szczegółów, bo, jak podkreślają, konkurencja nie śpi! - To będzie program, którego jeszcze na polskiej scenie kabaretowej nie było.
Zaskoczymy wszystkich! Planujemy jeździć po wszystkich możliwych przeglądach i festiwalach, i zgarniać nagrody - deklarują kabareciarze z formacji Tu i Tam.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?