Niespełnione obietnice
Jak informuje Polski Związek Ratowników Medycznych w minioną niedzielę, 1 lipca, odbyło się zebranie, podczas którego obradowano na temat nie wywiązania się Ministerstwa Zdrowia z porozumienia zawartego z przedstawicielami ratowników medycznych z 18 lipca 2017 roku. Wspomniane porozumienie zakładało między innymi wzrost wynagrodzeń dla ratowników medycznych. Ci w zamian mieli zaprzestać wszczynania protestów do końca czerwca 2018 roku. Teraz ratownicy mają żal, że warunki od strony resortu zdrowia nie zostały dotrzymane.
W oficjalnym oświadczeniu na profilu facebook’owym Polskiego Związku Ratowników Medycznych zamieszczono oświadczenie, w którym poinformowano o wszczęciu akcji protestacyjnej na terenie całego kraju. W jej ramach w poniedziałek, 2 lipca, ratownicy mieli mieć na sobie czarną koszulkę lub czarną szarfę na prawym ramieniu, a placówki, w których pracują miały zostać oflagowane.
W regionie cisza. Jak długo?
Okazało się, że w Świętokrzyskim Cectrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach jak na razie śladów protestu nie widać. Jeden z ratowników zapytany o akcję, choć doskonale wiedział na czym polega podkreślił, że w placówce nikt nie zastosował się do prośby Polskiego Związku Ratowników Medycznych. Tym bardziej jest to dziwne, że chęć wszczęcia akcji protestacyjnej podpisana została przez Marcina Kasińskiego - przewodniczącego związku ratowników medycznych w Świętokrzyskim Pogotowiu. Mężczyzna jest jednym ze skonfliktowanych z dyrektor instytucji, Martą Solnicą, ratowników.
Przypomnijmy, że konflikt pomiędzy ratownikami, a dyrektor świętokrzyskiego pogotowia rozpoczął się w ubiegłym roku. W Święta Bożego Narodzenia pracownicy zostali dyscyplinarnie zwolnieni. Mężczyźni nie zgadzają się z tą decyzją i złożyli sprawę do sądu. Pierwsza rozprawa miała miejsce 14 marca bieżącego roku.
Protest będzie eskalował?
Czy ratownicy z regionu świętokrzyskiego postanowili na dobre odciąć się od protestu? Czas pokaże. Jakub Stańczyk, przewodniczący Polskiego Związku Ratowników Medycznych zapewnia, że na czarnych koszulkach się nie skończy. - W związku z tym, że resort nie spełnił wszystkich naszych postulatów i dzieli środowisko na ratowników lepszego i gorszego sortu odwieszamy protest, który będzie trwał do skutku. Z możliwością eskalacji - podkreśla Jakub Stańczyk.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Poznaj i zastosuj w swojej diecie 25 zasad zdrowego żywienia
ZOBACZ TAKŻE: Strefa Kibica Polska Kolumbia w Kielcach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?