Tak Korona Kielce cieszyła się po zwycięskim meczu z Widzewem Łódź. Trener Kamil Kuzera dziękował drużynie i kibicom

– Jeśli chodzi o mecz, to najważniejsze, że przełamaliśmy wyjazdową niemoc. To było kapitalne spotkanie. Odnieśliśmy w pełni zasłużone zwycięstwo. Kontrolowaliśmy mecz w stu procentach

– mówił po meczu z Widzewem Kamil Kuzera, trener Korony.

Korona zaprezentowała w Łodzi wszystko, co najlepsze w ostatnich tygodniach. Całkowicie zdominowała ten mecz, była lepsza w każdym elemencie.

– Byliśmy obyci z sytuacją walki o utrzymanie. Po drużynie widziałem nerwowość. Trochę z nich to zdjąłem. Widziałem, jak im zależy. Musieliśmy być sobą. Udało się to zrealizować – dodał szkoleniowiec Korony.

Korona zakończyła sezon na 13 miejscu w tabeli.

– Nasz klub i zespół przechodzi transformację. Ona jest widoczna od dłuższego czasu Chce się tutaj pracować i być. To jest fajny fundament na przyszłość. Zaangażowanie jest bardzo duże, od prezesa, przez marketing i kibiców. Jeśli chodzi o drużynę, jestem z niej dumny. Jest ciągła chęć rozwoju. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie mój sztab trenerski i techniczny. Wykonali kawał dobrej roboty. Panowie, dziękuję za wszystko

– powiedział Kamil Kuzera.

Po meczu i konferencji prasowej cala drużyna Korony z prezesem Łukaszem Jabłońskim i dyrektorem sportowym Pawłem Golańskim zrobiła pamiątkowe zdjęcie na stadionie Widzewa, na którym przypieczętowała utrzymanie w PKO Ekstraklasie.