Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudna rola faworyta. Vive Targi Kielce w finale

Paweł KOTWICA
W meczu z Valladolid Michał Jurecki był najskuteczniejszym w drużynie Vive Targi Kielce. Zdobył 5 bramek.
W meczu z Valladolid Michał Jurecki był najskuteczniejszym w drużynie Vive Targi Kielce. Zdobył 5 bramek. Sławomir Stachura
Dużo walki, dużo błędów, dużo przestrzelonych "setek", świetna postawa bramkarzy, w efekcie tylko 40 bramek w meczu. O dwie więcej od hiszpańskiego Valladolid rzucili szczypiorniści Vive Targi Kielce i to oni w niedzielnym finale (początek o godzinie 18) zagrają z czwartą drużyna niemieckiej Bundesligi, Rhein-Neckar Loewen o awans do Ligi Mistrzów.

[galeria_glowna]
Tak relacjonowaliśmy meczVive Targi Kielce - Cuatro Rayas Valladolid

Vive Targi Kielce - BM Valladolid 21:19 (11:8)

Vive Targi Kielce: Szmal (19), Cleverly - Jachlewski, Tomczak 2 - Jurecki 5 - Tkaczyk 2, Rosiński, Zorman 1 - Buntić 4, Zaremba - Jurasik 2, Olafsson 2 - Stojković 3 (2), Grabarczyk.

BM Valladolid: Sierra (21) - Rodriguez 5 - Tokić, Krivokapić 2, Delgado - Cutura 3 - Gurbindo 1, Eilert 1, Alonso 2, Joli 4 (4) - Antonio, Romero 1.

Karne. Vive Targi Kielce: 3/2 (rzut Stojkovicia obronił Sierra). Valladolid: 5/4 (rzut Joli obronił Szmal).
Kary. Vive Targi Kielce: 8 minut (Zaremba 30'43 i 48'01, Olafsson 35'38, Grabarczyk 59'13), Valladolid 2 minuty (Antonio 59'13).
Sędziowali: V. Canda, P. Brunovski (Słowacja).
Widzów: 3800.

Przebieg: 2:0, 2:2, 3:2, 3:3, 6:3, 6:5, 7:5, 7:6, 8:6, 8:7, 10:7, 10:8, 11:8 - 11:9, 13:9, 13:11, 14:11, 14:13, 18:13, 18:14, 19:14, 19:19, 21:19

Na konferencji po pierwszym meczu kieleckiego turnieju, trenerzy obu grających w nim zespołów, Gudmundur Gudmundsson (Rhein-Neckar Loewen) i Patrick Cazal (Dunkierka) zgodnie twierdzili, że zdecydowanym faworytem drugiego spotkania jest Vive Targi Kielce, które ma lepszych zawodników, a za sobą gorącą publiczność. Jak trudno gra się czasem w roli faworyta, nasi zawodnicy przekonali się niedługo potem.

Kielczanie rozpoczęli w zestawieniu: Sławomir Szmal, Mateusz Jachlewski, Michał Jurecki, Grzegorz Tkaczyk, Denis Buntić, Mariusz Jurasik (zastępował na prawym skrzydle kontuzjowanego Patryka Kuchczyńskiego) i Rastko Stojković.

Nasi zawodnicy zaczęli mecz z ogromną energią w obronie, jakby wyszli na boisko, żeby zjeść Hiszpanów na przystawkę. Do tego mieli w bramce świetnie dysponowanego Sławomira Szmala. Dość powiedzieć, że pierwszego gola z ataku pozycyjnego zespół z Valladolid zdobył dopiero w 24 minucie gry, wcześniejsze sześć trafień było efektem kontr lub rzutów karnych. Druga linia Valladolid praktycznie nie istniała.

"Lwy" w finale turnieju o dziką kartę. Dunkierka padła dopiero po dogrywce

Szmal miał po drugiej stronie boiska godnego siebie rywala, reprezentanta Hiszpanii Jose Manuela Sierrę Mendeza. Obaj bramkarze "na dzień dobry" obronili po karnym, a potem raz za razem odbijali arcytrudne piłki. "Kasa" dał się po raz pierwszy pokonać dopiero w 9 minucie!

Wicemistrzowie Polski mieli sporo problemów z pokonaniem podwyższonej, aktywnej obrony piątej drużyny ligi hiszpańskiej, nasi środkowi rozgrywający zbyt często podawali piłkę prosto w ręce rywali. Już w 14 minuce trener Bogdan Wenta zmienił Tkaczyka na Tomasza Rosińskiego, ale nic to nie dało, więc siedem minut później "Rosę" zmienił w roli playmakera Uros Zorman. Słoweniec, mimo że w ostatnich sprawdzianach nie grał z powodu kontuzji łydki, pokazał się z dobrej strony. Świetnie wchodził w defensywę Hiszpanów, wiązał obrońców i podawał piłkę do wbiegających z drugiej linii Jureckiego i Bunticia, którzy prawie się nie mylili. Goście popełniali jeszcze więcej błędów w rozegraniu ataku pozycyjnego niż nasi, problem był jednak w tym, że Sierra nie dał się pokonać przy kilku kontratakach.

Od stanu 3:3 kielczanie wykorzystali straty przeciwników i odskoczyli na 6:3, ale na większą przewagę gospodarzy nie można było liczyć, bo za dużo było w ich grze prostych błędów w ataku. Jeszcze w 24 minucie było tylko 8:7, ale gole Stojkovicia z karnego oraz trafienia Jureckiego i Bunticia, przeplatane świetnymi interwencjami Szmala, zbudowały trzybramkową różnicę przed przerwą.

Na początku drugiej połowy zaczął mylić się Jurecki, boisko opuścił zmęczony Buntić, a nasi zawodnicy grali falami, po kilku dobrych akcjach przychodziła seria prostych błędów. W 39 minucie po kontrze wykończonej przez Alonso Garcię Victora było tylko 14:13 dla Vive Targi Kielce. Wtedy nastąpił najlepszy okres gry naszego zespołu. Przy w miarę skutecznej grze w ataku, rewelacyjnie bronił Szmal. "Kasa!!!, Kasa!!!" krzyczało prawie 4 tysiące kibiców, gdy w 48 minucie, po raz czwarty w krótkim czasie, bramkarz "żółto-biało-niebieskich" odbił rzut prawoskrzydłowego Valladolid, Francuza Guillaume Joli. Zawodnik Valladolid szedł w kierunku ławki rezerwowych z miną, jakby się miał rozpłakać. Chwilę wcześniej Thorir Olafsson ładną przerzutką z prawego skrzydła pokonał Sierrę, było 18:13 i wydawało się, że nasz zespół złapał wreszice właściwy rytm. W 51 minucie na przeciwległym skrzydle Bartłomiej Tomczak "wkręcił w wykładzinę" obrońcę, zdobywając gola na 19:14. I zaczęły się dziać rzeczy przedziwne i niepokojące. Zaczęło się od przestrzelonej czystej sytuacji Stojkovicia, który miał w sobotę bardzo słaby dzień, za moment Serb wyleciał na dwie minuty kary. Dwa nieco bezsensowne rzuty Mateusza Zaremby obronił Sierra, Buntić sprezentował rywalom piłkę, rzut Tkaczyka ledwo przedarł się przez blok… A Hiszpanie trafiali raz za razem i w 56 minucie doprowadzili do remisu 19:19! A mogło być gorzej, bo po cudownej obronie Sierry (rzucał Tomczak) mieli piłkę.

Na szczęście ostatnie minuty meczu należały do gospodarzy. Najpierw trafił Tomczak po ładnej asyście Jureckiego, a Szmal zatrzymał Josa Angela Delgado. Obrońcy Valladolid nie potrafili zatrzymać rozpędzonego jak lokomotywa Jureckiego, który na 70 sekund przed końćem meczu trafił na 21:19. W ostatniej minucie zespół z Kielc mądrze się bronił i Hiszpanie, mimo wycofania bramkarza, nic nie wskórali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie