Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018. Piotr Liroy Marzec, kandydat na stanowisko prezydenta Kielc z komitetu Wolność w Samorządzie. Poznaj jego program

Red
Rozmowa z Piotrem Liroyem - Marcem, kandydatem na stanowisko prezydenta Kielc z komitetu Wolność w Samorządzie.

Jak Pan ocenia stan Kielc dzisiaj?

Główne ulice i place wypiękniały, są nowe budynki, odmalowane fasady. Ale w wielu podwórkach nic nie zmieniło się od mojego dzieciństwa. Turysta, który przejdzie się po Rynku czy Sienkiewce będzie zachwycony. Ale już mieszkańcy bloków, czy osiedli domków bez kanalizacji niekoniecznie.

Jakie są główne problemy Kielc?

Rosnące zadłużenie miasta i koszty jego obsługi oraz odpływ ludzi. Zostaliśmy w tyle za innymi miastami. Brak oferty dla emerytów, ale też dla młodzieży jest niewiele propozycji. Smutek i nostalgia można powiedzieć. A już wkrótce da o sobie znać smog. Kielce, mimo centralnego położenia w Polsce, są fatalnie skomunikowane. Drogi remontowane są zbyt wolno, sieć połączeń kolejowych zmniejszyła się od czasów PRL. Nie zmieniliśmy jakości życia emerytów, nie przeprowadzono modernizacji osiedli.. mógłbym długo wymieniać.

A jak ocenia Pan obecnego prezydenta miasta?

Obecny prezydent ma swoje zasługi, zwłaszcza z pierwszej i drugiej kadencji rządów. Myślę jednak, że Wojciech Lubawski jest już zmęczony. Po tylu kadencjach rządów, każdy włodarz miasta byłby wypalony, cierpiałby na brak energii. Pierwsze dwie kadencje to był jeszcze niezły okres, kiedy coś robił dla mieszkańców Kielc. Dziś brak mu pomysłu, powtarza własne niezrealizowane obietnice z poprzednich lat.

Jakie widzi Pan mocne strony Kielc?

W Kielcach są wspaniali ludzie, którym chce się działać, robić coś dla innych. Kapitał ludzki to nasz największy kapitał. Mamy też dobre położenie geograficzne, prężne uczelnie, kilka firm które jeszcze zostały w regionie i chcą się rozwijać.

A jak widzi Pan Kielce w przyszłości?

Chciałbym, żeby Kielce były wzorowym, nowoczesnym miastem, w którym żyje się i pracuje komfortowo. To jest do zrobienia. Stawianie na turystykę nie sprawdziło się, ale rozwijają się targi. Dlatego warto postawić na naukę i biznes. Chcę wdrożyć program budowy parkingów osiedlowych i zmodernizować blokowiska. Wybudować sieć gazową, żebyśmy mogli oddychać zimą. To podniesie komfort życia w naszym mieście. Przez lata działałem w branży IT, w Sejmie pracuję między innymi w Komisji Cyfryzacji i Nowych Technologii, także stawiam właśnie na nowe technologie. Mamy do rozwoju tej branży zaplecze w postaci uczelni i parku technologicznego. Ale nie znaczy to, że nie mamy rozwijać tradycyjnego przemysłu. Jako poseł wspieram projekt szybkiej kolei próżniowej Hyperloop, udało mi się przekonać premiera Morawieckiego do jego wsparcia.

Jak zmieni Pan sposób zarządzania miastem?

Dla mnie Kielce to Civitas Kielcensis, czyli obywatele, społeczność. Każdy mieszkaniec będzie moim współprezydentem. Za pomocą nowoczesnych technologii, aplikacji na telefony i komputery, mieszkańcy będą opiniować wszystkiej najważniejsze decyzje.

Dlaczego zdecydował się Pan kandydować na prezydenta Kielc?

Wiele osób zadawało mi pytanie „po co ci to”, „po co ten prezydent Kielc”? Właśnie po to, że ktoś nie może tylko mówić, ale również podjąć decyzję. Ja jestem wojownikiem od urodzenia i będę walczył o Kielce do końca. Już rok temu mówiłem, że jeśli zajdzie taka konieczność, a taka jest, to wystartuję w wyborach i będę się „bił” do samego końca. Bo dla mnie to jest walka o być albo nie być dla naszego miasta, ale również całego regionu. Przez cztery ostatnie kadencje tak naprawdę niewiele zostało zrobione. Nie chcę być tym, który podlicza obecnego prezydenta, ale poniekąd jestem do tego zmuszony. Bo jeżeli prezydent przedstawia wizje Kielc sprzed ośmiu lat i nazywa je nowymi, bo nie zostały zrealizowane to jest to strzał w kolano.

Czy jest Pan w opozycji?

Tak. I myślę, że jako jeden z nielicznych tak naprawdę. Ponieważ jak patrzę na dzisiejszą opozycję, której głównym celem jest zniszczenia Prawa i Sprawiedliwości, to zastanawiam się, gdzie są ludzie, którzy dają szansę i walczą z rządem w inny sposób. Chociażby poprzez prowadzenie dialogu. Nagle okazuje się, że ja - jeden poseł bez żadnego zaplecza partyjnego potrafię przeforsować istotną ustawę, wprowadzić kolejne regulacje. Bo trzeba z ludźmi rozmawiać, ale żeby to robić należy wiedzieć czego się chce oraz mieć naprawdę dobry pomysł.

Z jakim naczelnym przesłaniem idzie Pan do tych wyborów?

Aby odzyskać Kielce dla obywateli. To jest najważniejsze.

Jak Pan to rozumie?

Największą bolączką tego miasta jest to, że mieszkaniec nie czuje, że ma na nie wpływ. Wiem to na swoim przykładzie. Wiele rzeczy, które robiłem, nawet jako artysta, nie spotkały się z żadną pomocą ze strony miasta. Wręcz przeciwnie - rzucano mi pod nogi same kłody. Gdy zacząłem być przedsiębiorcą i przez wiele lat inwestowałem w Kielce, miasto sprawiało mi problemy, przez które traciłem nie tylko pieniądze, ale i chęć do działania. Niestety, nigdy nie czułem się częścią tego miasta. Myślę, że to dlatego tak wielu ludzi, tych młodych, ale też przedsiębiorców stąd ucieka. Albo wyjeżdża i nie chce już wracać. Odzyskanie miasta to odzyskanie prawa do mówienia o nim Civitas Kielcensis. Właśnie to chcemy dać ludziom, jeśli uda nam się wygrać te wybory.

Jakie szczególne udogodnienia planuje Pan wprowadzić dla mieszkańców Kielc?

Dziś rozwijamy się pod kątem nowych technologii. Kielce smart city nie jest nam obce, aczkolwiek słabo sobie z tym radzimy. To też wpływa na to, jakie wzbudzamy zainteresowanie naszym regionem, jeśli chodzi o inwestycje. Będąc w Sejmie mam wiele możliwości, które chciałbym wykorzystać. Odbyłem rozmowę z minister cyfryzacji na temat dużego grantu dla Kielc przeznaczonego na rozwój technologii. Przypilnowałem w Ratuszu, aby ten papier został podpisany i jest duża szansa, że w ciągu najbliższych miesięcy otrzymamy unijne dofinansowanie. Poprzez to chcę stworzyć dla wszystkich młodych ludzi, którzy nie czują się związani z Kielcami, więcej możliwości do rozwoju. Aby przekonać ich do pozostania w mieście. Musimy im dać odpowiednie narzędzia, jak chociażby aplikację dla obywateli, dzięki której będą mogli na przykład elektronicznie zarejestrować się do lekarza, bez stania w kolejkach. Taka cyfryzacja jest nam bardzo potrzebna.

Prosimy na koniec o kilka głównych punktów Pana programu.

Długo by wymieniać, ale warto wspomnieć jawny kalendarz spotkań prezydenta miasta, rejestr umów dostępny w internecie, wprowadzenie dzielnic miasta, obniżkę czynszów lokali użytkowych w centrum miasta czy likwidację Straży Miejskiej.

* Piotr Liroy - Marzec

Ma 47 lat. Urodził się Busku-Zdroju, polski muzyk, producent, przedsiębiorca i polityk, niezrzeszony poseł na Sejm VIII kadencji.Wychował się na kieleckim osiedlu Sady. W 1992 roku ukończył Technikum Budowlane. Za sprawą wydanej w 1995 roku płyty Alboom, sprzedanej w nakładzie przekraczającym 500 tysięcy egzemplarzy, osiągnął największy sukces komercyjny w historii polskiego hip-hopu. Jest ojcem rodziny, na co dzień opiekuje się swoimi dziećmi.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Przygotowanie grzybów - krok po kroku - do spożycia, suszenia, mrożenia, marynowania




Praca marzeń, czyli TOP 10 wyjątkowych stanowisk pracy





TOP 10 polskich przysmaków w zagranicznym wydaniu






Oglądasz KUCHENNE REWOLUCJE? Oto QUIZ dla ciebie





Muszka owocówka. 10 sposobów jak się jej pozbyć z kuchni





Najdziwniejsze pytania w "Milionerach" [QUIZ]




ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. OD PAŹDZIERNIKA BEZ DOWODU REJESTRACYJNEGO I OC

(Źródło:vivi24)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie