Wypadki w Świętokrzyskiem. Piesi giną pod kołami samochodów

To nie był bezpieczny weekend, zwłaszcza dla pieszych. Na drogach regionu świętokrzyskiego pod kołami samochodów zginęło dwóch mężczyzn. Kilkoro pieszych zostało rannych po tym, jak potrącono ich na... przejściach dla pieszych.

Nieszczęścia zapowiadały już piątkowe historie z udziałem pieszych. Do potrącenia doszło w piątkowy poranek na ulicy Piłsudskiego w Stąporkowie - mówili policjanci. Z ich ustaleń wynikało, że 36-letnia kierująca skodą octavią uderzyła w 64-letniego pieszego, który był na przejściu dla pieszych. Mężczyzna z obrażeniami trafił na szpitalny oddział.

Na przejściu została też potrącona 31-letnia kobieta - wynikało z ustaleń policji. Do zdarzenia doszło w piątek po godzinie 18 na ulicy Leonarda w Kielcach. 61-letni kierowca mercedesa jadąc ulicą Kościuszki od ulicy Bodzentyńskiej na skrzyżowaniu z ulicy Leonarda skręcając w prawo potrącił kobietę znajdująca się na przejściu. Piesza trafiła do szpitala.

Z kolei w Bilczy w gminie Morawica późnym wieczorem w piątek 48-letnia nietrzeźwa kobieta została potrącona przez samochód, którego kierowca odjechał z miejsca zdarzenia. Z policyjnych ustaleń wynika, że do potrącenia doszło, gdy piesza przechodziła wyznaczonym przejściem dla pieszych. Badanie wykazało, że 48-latka miała blisko 0,9 promila alkoholu w organizmie, z obrażeniami trafiła do szpitala, policjanci zaś poszukują kierowcy samochodu, który uciekł z miejsca zdarzenia.

Tragiczne wieści przyszły w sobotnie popołudnie z miejscowości Gowarczów w powiecie koneckim. Tam około godziny 16 w terenie niezabudowanym na miejscu zginął pieszy potrącony przez samochód. Z ustaleń policji wynika, że trzeźwy 22-letni mężczyzna w czasie wyprzedzania dwóch innych samochodów najechał na pieszego, który szedł lewą stroną drogi. - Pomimo prób ratowania życia pieszego, mężczyzna zmarł - mówiła Iza Supernat, oficer prasowy koneckiej policji.

Policjanci kilka godzin później ustalili, że pod kołami auta zginął 58-letni mieszkaniec Końskich. Jak dodawali mężczyzna mógł być zupełnie niewidocznym dla kierowcy, nie miał żadnych elementów odblaskowych.

Kilka godzin później, już po północy w niedzielę policjanci otrzymali informację o kolejnym tragiczny potrąceniu pieszego. Do zdarzenia doszło 20 minut po północy na ulicy Sandomierskiej w Kielcach. - Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że 37-letni pieszy prawdopodobnie wtargnął pod koła nissana jadącego od ulicy Wikaryjskiej w kierunku Cedzyny - opowiadała Marzena Tkacz z biura prasowego świętokrzyskiej policji.

Samochodem kierowała 45-letnia trzeźwa kobieta. Niestety mimo szybkiej akcji ratunkowej życia pieszego nie udało się uratować, mężczyzna zginął na miejscu.

Sobota przyniosła także kilka innych, na szczęście mniej tragicznych w skutkach zdarzeń z udziałem pieszych. Do wypadku doszło między innymi w Ostrowcu Świętokrzyskim. 33-letnia kobieta kierująca renaulta clio najechała na pieszą znajdującą się na pasach. Historia rozegrała się w sobotnie przedpołudnie na ulicy Jana Pawła II. 42-letnia piesza z obrażeniami trafiał do szpitala. Ranny został także 30-letni mężczyzna, w którego w sobotę w Kielcach wjechał samochód. Do zdarzenia doszło przed godziną 11 na ulicy Warszawskiej. Policjanci ustalili, że 31-letni kierowca mazdy, aby uniknąć najechania na inny samochód zjechał na prawy pas i tam uderzył w pieszego, który akurat przechodził z prawej na lewą stronę drogi.

Do tragicznego w skutkach potrącenia pieszego doszło w niedzielę około godziny 21 w Piekoszowie (powiat kielecki). Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji 40-letni kierowca opla astry potrącił 42-letniego pieszego, który prawdopodobnie wtargnął na jezdnię. Pieszy zginął na miejscu.

Policjanci apelują i od pieszych i do kierowców o to, aby wzmogli swoją czujność na drogach. - Pieszych prosimy o to, by wyposażyli się w elementy odblaskowe, by dzięki nim byli bardziej widoczni zwłaszcza na tych drogach, które są słabo oświetlone, gdzie nie ma chodników, a jedynie wąskie pobocze. Z kolei do kierowców apelujemy o to, by zachowali maksymalną ostrożność zwłaszcza przy dojazdach do przejść dla pieszych. Zdarzenia z ostatniego weekendu pokazują, że największy odsetek wypadków odbył się właśnie na przejściach, w miejscach, w których pieszy ma czuć się bezpiecznie - tłumaczy Marzena Tkacz z biura prasowego świętokrzyskiej policji.