Za wodę i ścieki płacimy więcej, ale gmina Krasocin pomoże

W przeciwieństwie do gminy Włoszczowa, gdzie - jak pamiętamy - przed końcem minionej kadencji podniesiono ceny tych mediów o 40 procent.

GMINA DOPŁACI DO ŚCIEKÓW

Cena metra sześciennego wody z wodociągu dla gospodarstw domowych w gminie Krasocin wzrośnie z 1,93 złotego do 2,16 złotych brutto (z uwzględnieniem 8-procentowego VAT-u), natomiast ścieków - z 3,59 do 3,78 złotych. Podwyżka ścieków jest niewielka dzięki temu, że gmina będzie dopłacać do każdego metra sześciennego kwotę 1,37 złotych dotacji dla Zakładu Gospodarki Komunalnej (w budżecie gminy na 2011 rok przewidziano na ten cel 135 tysięcy złotych).

Gdyby nie dotacja od gminy Krasocin, mieszkańcy zapłaciliby za ścieki… 5,15 złotych, czyli 42 procent więcej, niż jest obecnie! Uchwałę o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków oraz o zatwierdzeniu stawki dotacji przedmiotowej do odprowadzania ścieków rada Krasocina podjęła w zeszły czwartek. - Nowe stawki są na uczciwym poziomie - twierdzi wójt Ireneusz Gliściński.

Podwyżka, która wejdzie w życie od 1 lutego 2011 roku, spowodowana była tym, że od nowego roku rozpoczyna działalność wspomniany Zakład Gospodarki Komunalnej, jako samodzielna jednostka budżetowa gminy Krasocin, który musi sam się utrzymywać i pokrywać koszty swojej działalności. - Sami będziemy musieli ponosić między innymi koszty obsługi księgowej, czy zatrudnienia nowego pracownika. Poza tym od nowego roku wzrasta też cena energii elektrycznej - tłumaczył kierownik zakładu Dariusz Sobczyk.

PODŁĄCZENI PŁACĄ MNIEJ

Radny Zenon Hajduk ze Skorkowa - przewodniczący Komisji Planowania i Budżetu - zwrócił uwagę, że najbardziej pokrzywdzeni są obecnie mieszkańcy, którzy nie są podłączeni do sieci kanalizacyjnej, bowiem muszą oni płacić za wywóz nieczystości o ponad 300 procent więcej od właścicieli gospodarstw, które są podpięte do kanalizacji.

Obecnie za 10 metrów sześciennych ścieków, a więc tyle, ile mieści się w beczkowozie, trzeba zapłacić około 120 złotych. Tymczasem ta sama ilość ścieków, które popłyną z gospodarstw do oczyszczalni, będzie kosztować właścicieli tylko 37,5 złotych. Dlatego władza gminy apeluje do mieszkańców o możliwie najszybsze przyłączanie się do kanalizacji, oczywiście, jeśli tylko warunki pogodowe na to pozwolą.

WŁOSZCZOWA POSZŁA NA PIERWSZY OGIEŃ

Gmina Krasocin jest drugą po Włoszczowie, gdzie zatwierdzono w tym roku nowe taryfy za wodę i ścieki. Przed tą trudną decyzją stoi gmina Kluczewsko - uchwała o podwyżce ma być podjęta na najbliższej sesji, 30 grudnia. W przypadku trzech ostatnich gmin - Secemin, Moskorzew i Radków - nowe taryfy, zaproponowane przez Włoszczowski Zakład Wodociągów i Kanalizacji, wejdą w życie "z urzędu" od 1 stycznia 2011 roku, gdyż gminy te nie podjęły w ustawowym terminie stosownych uchwał, czyli podobnie jak było to z gminą Włoszczowa. Ceny za wodę i ścieki mają wrosnąć tam od 31,5 do 43,5 procent!

Przypomnijmy, że już od 1 stycznia właściciele gospodarstw domowych w gminie Włoszczowa zapłacą o 90 groszy więcej za metr sześcienny wody z wodociągu i 1,2 złotego drożej za odprowadzone do oczyszczalni ścieki. Taką podwyżkę w wysokości 40 procent "uchwaliła" tuż przed zakończeniem kadencji 2006 - 2010, na dwa tygodnie przed wyborami samorządowymi, Rada Miejska. Pełniący wówczas obowiązki burmistrza Włoszczowy Ireneusz Pietraszek chciał nawet stuprocentowej podwyżki za te media, jednak radni nie wyrazili na to zgody.