Czasy, gdy skarżyskim zakładom metalowym Mesko groziło zamknięcie, to przeszłość. Fabryka wraca do lat świetności z XX–lecia międzywojennego. Podobnie jak wówczas, rząd nie żałuje pieniędzy na rozwój firmy. Świadczy o tym także niedawna wizyta prezydenta Bronisława Komorowskiego w zakładzie.
Dziś produkowane są tam światowej klasy zestawy przeciwlotnicze Grom i przeciwpancerne Spike. Mesko, obecnie lider dywizji Bumar Amunicja, współpracuje z firmami z Izraela i Norwegii. W piątek w siedzibie spółki gościł wiceminister skarbu Rafał Baniak, oraz nowy szef Bumaru Krzysztof Krystowski.
Zapowiadali dalszy rozwój. Jak się dowiedzieliśmy, rząd przeznaczył na działalność badawczą aż 400 milionów złotych! W razie konieczności kwota ma zostać powiększona.
Piorun i Błyskawica
W Skarżysku działa ośrodek badawczy, współpracujący z uczelniami technicznymi. – Nasze laboratorium jest nowocześniejsze od tego, którym dysponują partnerzy z Izraela – chwalił minister Baniak. Sprawa ma kluczowe znaczenie dla obronności Polski. W świętokrzyskim zakładzie trwają prace nad nową amunicją do moździeży Rak, oraz haubic Krab i Kryl, oraz amunicji precyzyjnej. Waldemar Skowron, szef Bumar Amunicja zdradził, że w tej kwestii jest współpraca z kolejną firmą zagraniczną. Najważniejsze cele to stworzenie dwóch nowych rakiet – Pioruna i Błyskawicy. Staną się elementem tarczy antyrakietowej i systemu obrony przeciwlotniczej.
– Piorun będzie unowocześnioną wersją Gromu. Zyska większy zasięg i celność, oraz będzie uzbrojony w zapalniki zbliżeniowe. Dziś Grom to jedna z trzech najlepszych rakiet tego typu w świecie. Po zakończeniu modernizacji stanie się numerem jeden – zapewnia prezes Skowron. Błyskawica to nowy typ rakiety ziemia - powietrze krótkiego zasięgu (do 20 kilometrów).
Wiceminister skarbu Rafał Baniak i szefowie grupy Bumar w towarzystwie posłanki Marzeny Okły – Drewnowicz zdradzili, że w Skarżysku trwają prace nad supernowoczesnymi rakietami. (Fot. Mateusz Bolechowski)
Przejmują Pionki
W piątek w Skarżysku władze Bumaru i wiceminister rozmawiali o dalszych losach dywizji amunicyjnej, której przewodzi świętokrzyski zakład. Do koncernu skupiającego krajowe firmy produkujące amunicję ma zostać włączona fabryka w Pionkach. – Są tam problemy, bo linie produkcyjne i technologiczne są przestarzałe, niektóre pochodzą jeszcze z połowy ubiegłego wieku. Pracujemy nad nową koncepcją, opartą o innowacyjność. Z udziałem zagranicznego partnera – powiedział prezes Krystowski. Włączenie spółki z Pionek do Bumaru ma poprawić jakość zarządzania i dać jej możliwość rozwoju.
Strefa Biznesu: Te firmy będą zatrudniały w najbliższym czasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?