W Świętokrzyskiem ubywa miejsc pracy, ale rosną płace

Kryzys w zatrudnieniu zaczął się na dobre. Dobitnie pokazuje to raport Urzędu Statystycznego w Kielcach, którego dane przez ostatnie pół roku były dla województwa świętokrzyskiego wyjątkowo łaskawe. Byliśmy w gronie tych regionów, w których bezrobotnych przybywało najwolniej. Teraz, niestety, to się zmienia.

Przeczytaj też: Komu ciepła zima da się we znaki?

Listopad był miesiącem, w którym przybyło bezrobotnych i wzrosła stopa bezrobocia zarówno w stosunku do miesiąca poprzedniego, jak i do analogicznego okresu 2010 roku. W końcu miesiąca liczba bezrobotnych w Świętokrzyskiem wyniosła 79702 osoby i w porównaniu do stanu sprzed roku wzrosła o 2,3 procent, a do października o 2,7 procent. Stopa bezrobocia ukształtowała się na poziomie 14,7 procent wobec 14,1 procent przed rokiem i 14,4 przed miesiącem.

Większa niż przed październiku, o 5,5 procent, ale mniejsza niż przed rokiem, o 12,8 procent, była liczba bezrobotnych nowo zarejestrowanych, których w listopadzie przybyło o 8504 osoby. Z urzędowych rejestrów ubyło 6416 osób, to jest mniej o 26,7 procent niż w listopadzie 2010 roku i o 27 procent niż w październiku 2011.

Przeczytaj też: W Świętokrzyskiem przybyło inżynierów z uprawnieniami.

W województwie szybciej niż w kraju rosły płace. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w przedsiębiorstwach w listopadzie 2011 roku w województwie wynosiło 3182,30 złotych i było wyższe niż w listopadzie 2010 roku o 5,2 procent oraz o 4,1 procent niż w październiku. Średnia płaca krajowej wzrosła odpowiednio o 4,4 procent i 1,8 procent.