Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki wysyp grzybów w Świętokrzyskiem. Przyjeżdżają po nie ludzie z kilku województw. Zbieracze i... handlarze

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
W świętokrzyskich lasach masowo pojawiły się grzyby. Doświadczeni zbieracze z jednej wyprawy przynoszą po kilkaset borowików. O grzyby walczą kupcy. Na rynku ponoć działa „szara strefa”.

W województwie świętokrzyskim trwa masowy wysyp grzybów. Obecnie nie jest problemem nazbierać pełny kosz prawdziwków, podgrzybków, maślaków czy czerwonych kozaków. Choć nie wszędzie jest tak dobrze. Pan Kazimierz Krótkopad z Włoszczowy na grzyby przyjechał do Suchedniowa, bo tam, jak twierdzi, prawie ich nie ma, a na północy regionu jest ich w bród. Do domu wrócił z pełnymi torbami borowików.

Jest wysyp, jest najazd

Trudno się dziwić, że ludzie ruszyli w lasy. Ponoć w województwie świętokrzyskim grzybów jest najwięcej w całej Polsce. Oprócz licznych miejscowych przyjeżdżają też mieszkańcy z innych regionów. W niedzielę na końcu ulicy Żeromskiego w Suchedniowie, pod lasem, na parkingu można było zobaczyć samochody z rejestracjami z małopolski, mazowieckiego i łódzkiego.

Robią problemy

Niestety, niektórzy grzybiarze za nic mają sobie obowiązujące przepisy. Wjeżdżają autami do lasu, śmiecą. Straż Leśna ma ręce pełne roboty. - Nasi mieszkańcy w większości znają zasady i ich przestrzegają. Nie chcę generalizować, ale najwięcej kłopotów mamy z osobami z dużych aglomeracji. Parkują samochody blokując wyjazd z lasu. Mieliśmy przypadek, gdy jedna pani wjechała do ścisłego rezerwatu na Świniej Górze. W dodatku bywa, że ludzie są w stosunku do strażników wulgarni. Sam miałem taki przypadek. Kiedy zacząłem pouczać kierowcę o tym, że nie wolno wjeżdżać do lasu autem, stwierdził - pisz pan ten mandat i przestań pier... - relacjonuje Piotr Fitas, nadleśniczy Nadleśnictwa Suchedniów. Straż leśna karze mandatami, w szczególnych przypadkach nawet wysokości kilkuset złotych.

Można zarobić

Wielu mieszkańców powiatu skarżyskiego i okolicznych grzybobraniem zajęło się zarobkowo. Do lasu chodzą dwa razy dziennie, zbierają wyłącznie borowiki i odwożą je do skupów. Ile można zarobić na grzybach? - Obecnie za kilogram prawdziwków płacimy od 13 do 16 złotych. Zależnie od jakości. Cena jest teraz wyższa niż w sierpniu, gdy nastąpił pierwszy wysyp. Wówczas grzyby były często robaczywe, teraz są zdrowe - wyjaśnia Elżbieta Czech, właścicielka skupu w Kranowie, w gminie Daleszyce. Za podgrzybki płaci się 6 - 7 złotych za kilogram, za czerwone kozaki tylko 2 - 3 złote. W cenie są kurki, na skupie można dostać za kilo 20 złotych. Ale ich w świętokrzyskich lasach trudno nazbierać.

Szara strefa ma się dobrze?

Elżbieta Czech potwierdza, że pod względem ilości grzybów nasz region to w tym roku ewenement. Kupcy z całego kraju pojawili się tu i skupują grzyby. - Jest problem z nielegalnymi handlarzami. Stają busami przy wjazdach do lasów i kupują od grzybiarzy „na pniu”. Płacą o kilka złotych więcej, niż na legalnych skupach, bo nie płacą podatków. Nikt ich nie kontroluje. W Zagnańsku ogłoszenia o skupie grzybów wywieszane były nawet w sklepach spożywczych - informuje Elżbieta Czech. Leśnicy potwierdzają - bezpośredni skup przy wjeździe do lasu to teraz codzienność. Choć podobno w ten sposób działają także legalne firmy.

Za to można dostać mandat

W Polsce, jako jednym z niewielu krajów, lasy są w większości państwowe, wstęp do nich jest bezpłatny, podobnie, jak zbieranie grzybów czy jagód. Jednak zbieraczy obowiązują zasady, których złamanie może się skończyć mandatem w wysokości nawet kilkuset złotych. Przede wszystkim nie wolno wjeżdżać pojazdami mechanicznymi do lasu poza wyznaczonymi miejscami. Zabronione jest też blokowanie przejazdu - obecnie trwa wywózka drewna z lasów. Zabroniony jest wstęp na teren hodowli i szkółek leśnych, to samo dotyczy rezerwatów ścisłych. Dla własnego bezpieczeństwa trzeba omijać miejsca, gdzie trwa wycinka drzew - są oznakowane, poza tym już z daleka słychać odgłos pił. Obowiązuje zakaz zbierania i niszczenia grzybów chronionych, dotyczy to aż 114 gatunków! kara grozi również za wyrzucanie śmieci do lasu, oraz rozpalanie ognia poza wyznaczonymi miejscami.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Największe zagrożenia dla zdrowia w 2019



Bohaterska akcja 11 – latka. Uratował babcię

Możesz żyć nawet 120 lat - tylko nie rób tych rzeczy!



Ile kosztuje zdrowie w Polsce?



Jak widzą świat osoby z wadą wzroku?


od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wielki wysyp grzybów w Świętokrzyskiem. Przyjeżdżają po nie ludzie z kilku województw. Zbieracze i... handlarze - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia