One też chcą zrobić karierę. Żony piłkarzy Korony Kielce ostro wzięły się za biznes. Zobacz co robią

Malwina Kuzera przyznaje, że żonom piłkarzy nie tak łatwo jest realizować się zawodowo, ponieważ mężowie często zmieniają kluby, co wiąże się zwykle z przeprowadzką całych rodzin. - W takich sytuacjach, w nowych miejscach, od nowa trzeba pracować na swoją karierę zawodową. Dlatego najłatwiej jest rozpocząć taki biznes, który kręciłby się w całej Polsce. Wtedy można go realizować w innym mieście. W przeciwnym razie naprawdę trudno jest się spełniać zawodowo - mówi żona Kamila Kuzery.

Malwina Kuzera - projektuje wnętrza, również piłkarzom Korony

Ona już w wieku 19 lat przeprowadziła się z Kamilem do Warszawy, gdy został on zawodnikiem Polonii. - Miałam bardzo fajną pracę, z której ciężko było mi zrezygnować. Pracowałam jako dekorator w sklepie odzieżowym. Bardzo lubiłam to zajęcie. Po jakimś czasie Kamil przeszedł jednak do Korony. Oczywiście, bardzo się ucieszyłam, bo wróciłam do domu, do rodzinnego miasta, ale musiałam zacząć wszystko od początku - wyjaśnia Malwina.

Po urodzeniu dzieci zdecydowała się otworzyć własne biuro projektowe. Tak powstał eMKu Projekt. - Wiele osób identyfikuje mnie z akcją „Kolorujemy”, do której się włączyłam. Kosztowała mnie dużo emocji. Po wizycie w Domu Dziecka zawsze wracałam do domu ze spuchniętymi oczami. Bardzo ciężko rozmawia się z dzieciakami, które są po takich przejściach. Postanowiłam troszeczkę pokolorować im życie, żeby zrozumiały, że nie są same. Myślę, że z czasem moje projekty same się obronią i już nie będę głównie kojarzona z akcjami charytatywnymi, tylko z moją pracą - dodaje.

Ciekawostką jest to, że w Kielcach projektowała między innymi mieszkania dwóch kolegów męża z Korony. Chodzi o Aleksandara Vukovicia i Vlastimira Jovanovicia. - Było wesoło. Pamiętam jak starałam się przekonać „Vuka” do zmywarki. A on mnie spytał: co to jest? Ja powiedziałam: - „Vuko”, to taka pralka do naczyń (śmiech). I oczywiście, był za. Zresztą ja z wieloma klientami mam bardzo bliskie relacje, nawet przyjacielskie. Wiąże się to z tym, że muszę ich najpierw bardzo dobrze poznać, żeby między wierszami wyczytać, czego ode mnie oczekują - wyjaśnia.

Podjęcie pracy zawodowej wiązało się z tym, że część obowiązków domowych musiał przejąć Kamil Kuzera. - Mąż cieszy się, że tak się rozwijam, bo widział, jak męczyłam się bez pracy. Myślę, że jest ze mnie dumny. Teraz na zmiany zajmujemy się dziećmi. On świetnie spełnia się w roli taty. Nawet kucyki nauczył się robić Antosi - z uśmiechem dodaje Malwina. Dodajmy, że oprócz 2,5-letniej córeczki mają również sześcioletniego syna Nikodema, który trenuje w najmłodszej grupie w Koronie Kielce i zapowiada, że - tak jak tata - będzie piłkarzem.

Detelina Golańska - realizuje się w branży spożywczej

Detelina Golańska, żona czołowego piłkarza Korony, byłego reprezentanta Polski, od kilku miesięcy również realizuje się zawodowo. - Można powiedzieć, że w branży spożywczej. Importujemy z Bułgarii przetwory warzywne, greckie oliwki i konfitury, między innymi z płatków róż, fig i jeżyn. Próbujemy się wstrzelić w polski rynek, na razie w Łodzi w sklepach ze zdrową żywnością, działamy też w Kielcach. Uważam, że produkty Bałkańskiej Spiżarni są wysokiej jakości, są przepyszne i - co najważniejsze - zdrowe - zachwala Detelina.

I wymienia między innymi papryki pieczone bez octu, na bazie miodu oraz pastę - mix pieczonych warzyw - bakłażan, papryka, marchew, pomidor, to jest tak zwana bułgarska lutenica. - W Kielcach mam już stałych klientów. Koledzy z drużyny pewne potrawy zamawiają regularnie i również są zadowoleni - dodaje Detelina, żona Pawła Golańskiego.

On jest niezwykle zadowolony z tego, że żona spełnia się zawodowo. - Cieszy się i kibicuje mi. Dla mnie spotkania z klientami, negocjacje to ciekawe doświadczenie. To moje początki w tej branży, ale mam nadzieję, że uda mi się rozwinąć - mówi żona popularnego piłkarza. Kilka miesięcy temu w Łodzi skończyła studia podyplomowe na kierunku ergonomia i BHP. I w tej dziedzinie z czasem też chciałaby podjąć pracę.

Agnieszka Młynarska - wkrótce otwiera sklep ze stylowymi ubraniami

Agnieszka Młynarska, dziewczyna Wojciecha Małeckiego - bramkarza Korony Kielce, od zawsze interesuje się natomiast modą. I teraz wreszcie będzie mogła się spełniać w tej dziedzinie. Za kilka tygodni w Kielcach otworzy sklep ze stylowymi ubraniami. O wystrój wnętrza zadba Malwina Kuzera. - Zwolniło się akurat miejsce obok sklepu ze sprzętem piłkarskim, który prowadzi Wojtek. Jest on na ulicy Czachowskiego w Kielcach. To miejsce bardzo mi odpowiada, łatwiej razem będzie prowadzić obydwa sklepy - mówi Agnieszka, która również z powodzeniem uprawia sport. Gra w piłkę ręczną w zespole Korona Handball Kielce.

- Na razie będę sprowadzać ubrania i sprzedawać, a jeśli to się rozwinie i pozwolą na to finanse, to będę chciała zacząć projektować ubrania. To jest moje marzenie. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uda się je zrealizować. Zawsze ciągnęło mnie w tym kierunku. Na wszystkie imprezy - studniówki, czy wesela, musiałam mieć szyte ubrania, żeby było trochę mojej inwencji - podkreśla sympatia bramkarza Korony.

Studiuje w Kielcach na trzecim roku dziennikarstwa ze specjalizacją public relations. Dwuletnie studia magisterskie chciałaby podjąć na Uniwersytecie Warszawskim. - Wojtek cieszy się z tego, że staram się działać na własną rękę, że mam jakieś pomysły, które chcę realizować. Mam nadzieję, że dam radę i zaistnieję w branży odzieżowej - dodaje Agnieszka Młynarska, która od pięciu lat jest z Wojtkiem Małeckim.