Świętokrzyskie zakażenia

Restauracje, hotele i galerie handlowe w Świętokrzyskiem zostaną wkrótce otwarte? To możliwe, bowiem coraz głośniej jest o luzowaniu w niektórych województwach gdzie jest najmniej zakażeń. Taką opinię wyraził ostatnio profesor Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. W grę na początek oprócz Świętokrzyskiego wchodzą w grę jeszcze województwa: podkarpackie, małopolskie i śląskie.

Pandemia wyrabia w nas nawyk ostrożnego postępowania, zwłaszcza gdy mamy wybory. Dlatego jednorazowe małe porcje żywności, w tym sosów, keczupy i innych dodatków mają i będą miały wzięcie większe niż kiedykolwiek wcześniej. Widać to po tym co dzieje się w Stanach Zjednoczonych po lockdownie. Czy nasz biznes wyciągnie wnioski i nie da się zaskoczyć jak przedsiębiorcy w USA?

Zamknięte na Wszystkich Świętych cmentarze to dla wielu powód do smutku z powodu braku możliwości zapalenia znicza na grobie bliskich. Jednak za tym kryją się również inne dramaty - wielu sprzedawców żywych kwiatów i zniczy już wcześniej narzekało na straty z powodu mniejszej liczby klientów. Teraz sytuacja okazała się wręcz beznadziejna.

- Jestem w stanie się utrzymać przez jakiś miesiąc. Nie dłużej – mówi Damian Tomalik właściciel restauracji Rockabilly i Monopolka w Kielcach. Te słowa to komentarz do nowego obostrzenia, które mówi, że restauracje, kawiarnie, bary i puby mają całkowity zakaz działalności stacjonarnej.

Koronawirus powoli miażdży niemal każdą branżę. Liczne obostrzenia, ale i strach powodują, że ludzie rezygnują z wyjazdów, wyjść oraz innych rozrywek. Kryzys dotyka również branżę hotelarską. Nie dość, że odwołane zostały wszelkie bankiety, targi i imprezy okolicznościowe, to również indywidualni goście rzadko korzystają z hotelowych pokoi.

W październiku ruszy nabór wniosków na udzielenie voucherów na specjalistyczne usługi doradcze dla przedsiębiorców w Świętokrzyskiem. Do rozdysponowania jest milion złotych.

Trochę wyższe bezrobocie, spadek produkcji, wynagrodzeń, sprzedaży hurtowej i detalicznej, ale większa produkcja budowlano-montażowa i liczba zgłoszonych inwestycji budowlanych oraz wzrost liczby nowo rejestrowanych firm – tak wyglądała sytuacja społeczno-gospodarcza w regionie świętokrzyskim w maju bieżącego roku w dobie epidemii koronawirusa. Z najnowszego raportu Urzędu Statystycznego w Kielcach wynika jednak, wśród przedsiębiorców rośnie optymizm dotyczący koniunktury na rynku. Ale uwaga! Ostrożnie z optymizmem.

Na konferencji prasowej, w środę, 27 maja, premier Mateusz Morawiecki ogłosił częściowe zakończenie obostrzeń w handlu. Zostały one wprowadzone w połowie marca w związku z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2, wywołującego chorobę COVID-19.

Epidemia spowodowała, że zaplanowane na maj komunie zostały przeniesione na jesień, nie odbywają się też wesela. Okazuje się, że choć hotele oferują klientom zwrot zaliczki to ludzie absolutnie nie zamierzają odwoływać zaplanowanych imprez, wolą przełożyć ich termin. Chętnych na organizację wesel we wrześniu czy październiku jest tak dużo, że niektóre młode pary proszą o możliwość rezerwacji sal na piątek.

Co roku o tej porze gospodarstwa agroturystyczne i obiekty przyjmujące gości na wsiach w Świętokrzyskiem tętniły już życiem i przyjmowały rezerwacje na kolejne miesiące. Początek tego sezonu jest dla ich właścicieli katastrofalny. Przyczynami takiego stanu są skutki epidemii. Wszystkie, czyli około 400 działalności służących agro-wypoczynkowi, ponoszą dotkliwe straty.

Restrykcje związane z epidemią koronawirusa spowodowały, że wiele świętokrzyskich firm znalazło się w dramatycznej sytuacji. Dla niektórych, sposobem na choć niewielki zarobek, jest produkcja tego, co teraz jest szczególnie potrzebne, czyli maseczek ochronnych. Przygotowały je między innymi Bałtowski Kompleks Turystyczny, klubu sportowe PGE Vive i Korona Kielce, przedsiębiorcy.

300 milionów złotych na pomoc w koronakryzysie dla małych i średnich przedsiębiorstw w ramach Świętokrzyskiego Pakietu Osłonowego przeznaczył Zarząd Województwa Świętokrzyskiego. Pieniądze wygenerowano z przesunięć w puli funduszy unijnych na lata 2014-2020 będących w dyspozycji władz regionu. Najwięcej przeznaczono na uruchomienie kredytów obrotowych i inwestycyjno-obrotowych dla firm poszkodowanych w wyniku pandemii.

Sieć Lidl wprowadza zmiany, by klienci mogli zrobić zakupy w godzinach, kiedy markety nie są oblegane. Zakupy można robić do północy a w wybranych sklepach przez całą dobę.

Biedronka reaguje na nowe zmiany ogłoszone przez polski rząd w związku z aktualną sytuacją z koronawirusem. Od 2 kwietnia będą obowiązywać nowe godziny otwarcia sklepów.

Jedną z nielicznych firm, która w czasach epidemii rozwija się, jest Inpost. Handel przeniósł się do sieci i paczkomaty umożliwiające bezpieczny odbiór przesyłek przeżywają prawdziwe oblężenie. Za szybkie odebranie paczki można dostać audiobooki.

O zarządzaniu przez Prawo i Sprawiedliwość kryzysem wywołanym przez koronawirus, pomyśle na ratowanie gospodarki przed krachem oraz zdalnych sesjach - rozmowa z przewodniczącym Rady Miasta Kielce Kamilem Suchańskim.

Zamknięte punkty usług, salony fryzjerskie czy kosmetyczne - ostatnie dni są bardzo trudne również dla wszystkich przedsiębiorców i właścicieli firm. Rozmawialiśmy z Szymonem Godlewskim, właścicielem salonu Gola’s Barber Shop w Kielcach. - Wszyscy musimy się jakoś odnaleźć w tej nowej dla nas sytuacji – podkreśla.

W sobotę, 21 marca, podobnie ja tydzień temu, markety OBI w Kielcach cieszyły się dużą popularnością wśród klientów. Czy znudzeni kwarantanną mieszkańcy już nie boją się koronawirusa?

Wiele osób w sobotę, 21 marca, wybrało się na zakupy, by uzupełnić zapasy po ponad tygodniu kwarantanny. To skutkowało tym, że przed kieleckimi sklepami pojawiły się kolejki.

Choć w większości miejsc w Kielcach w sobotę, 21 marca, widać było jedynie puste ulice czy chodniki to kielecki bazar, który był otwarty jak zwykle tętnił życiem. Co ciekawe, klientów nie brakowało jedynie w części, gdzie sprzedawane były produkty spożywcze. Ubranie i inne artykuły nie cieszyły się takim zainteresowaniem.

Od kilkunastu dni obserwujemy gwałtowny, nienaturalny wzrost popytu na produkty spożywcze, higieniczne i medyczne. Obroty w sklepach spożywczych, aptekach, sięgają nienotowanego w 30-letniej historii kraju, poziomu. Nasi przedsiębiorcy nie chcą na razie komentować, co oznacza dla nich taki handlowy boom. O opinię na ten temat oraz o wpływ pandemii na gospodarkę zapytaliśmy więc eksperta.

Strach przed koronawirusem spowodował, że galerie handlowe w regionie zupełnie opustoszały. Ludzie zrezygnowali z przymierzania ubrań, strefy restauracyjne, które zazwyczaj pękały w szwach, stały się szeroko omijaną częścią galerii. Głośno też było o możliwości zamykania galerii.