Nikola Szyszka: - Moim idolem jest Robert Lewandowski

Debiut w drugiej lidze Nikola ma już za sobą

Ma już za sobą debiut w tej klasie rozgrywkowej. Czeka na szansę występu w kolejnych spotkaniach w zespole prowadzonym przez trener Marię Tarczyńską.
- Oczywiście, przed pierwszym występem w drugiej lidze była trema. Były duże emocje. Ale myślę, że nie było źle - mówiła nam Nikola Szyszka.

Ma spory potencjał - mówi trener Moravii

Nikola ma 14 lat. - Jest to utalentowana zawodniczka, ma spory potencjał. Jeśli będzie solidnie trenować, to może zaistnieć w futbolu. Można powiedzieć, że jest to przyszłość naszego klubu - powiedziała trener Maria Tarczyńska. Dodajmy, że Nikola Szyszka uczy się w gimnazjum w Chmielniku i dojeżdża na treningi drugoligowego zespołu do Morawicy.

Mama zawiozła ją na pierwszy trening

Jak Nikola trafiła do futbolu? - Nikt mnie nie zachęcał do tej dyscypliny. Sama zaczęłam się interesować piłką nożną. Mama zawiozła mnie na pierwszy trening, spodobało mi się i zostałam - opowiada o swoich początkach Nikola.

Ustawiana jest w defensywie. Może grać zarówno na środku obrony, jak i z boku. Mówi, że chciałaby zaistnieć w futbolu, iść w ślady koleżanek z regionu, które trafiły do ekstraklasy, ale do tego jeszcze bardzo daleka droga.

Na razie dobija się do składu Moravii. Cel jest taki, żeby jak najczęściej dostawać szansę gry, bo każdy występ w drugiej lidze to cenne doświadczenie. Póki co na treningi Moravii dojeżdża dwa razy w tygodniu.

Gra w obronie, ale jej idolem jest Lewandowski Interesuje się piłka nożną. Chętnie ogląda mecze w telewizji, i to nie tylko z udziałem reprezentacji Polski. Mimo że gra w obronie, to jej idolem jest Robert Lewandowski, napastnik reprezentacji Polski i Bayernu Monachium. - Jest wspaniałym zawodnikiem. Podoba mi się styl jego gry, ma bardzo duże umiejętności i instynkt strzelecki - podkreśla utalentowana futbolistka mieszkająca we Włoszczowicach w powiecie pińczowskim.

Koronie też kibicuje, jeździ na mecze do Kielc

Na bieżąco śledzi wyniki kieleckiej Korony w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy. W miarę możliwości jeździ na mecze rozgrywane na Kolporter Arenie w Kielcach. Z obecnych piłkarzy Korony ceni umiejętności Hiszpana Miguela Palanki.
Trzyma kciuki za to, żeby Korona przerwała fatalną serię sześciu porażek z rzędu w ekstraklasie i wreszcie zapunktowała. Ma nadzieję, że stanie się to już w najbliższą sobotę w wyjazdowym spotkaniu z Bruk-Betem Termalica Nieciecza.