Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Padły dzik znaleziony pod Jędrzejowem. Są wyniki badań pod kątem ASF

Bartłomiej Bitner
Bartłomiej Bitner
Na szczęście dla rolników, którzy hodują trzodę chlewną, znaleziony w zeszłym tygodniu w lesie koło Warzyna pod Jędrzejowem martwy dzik nie padł z powodu wirusa ASF.
Na szczęście dla rolników, którzy hodują trzodę chlewną, znaleziony w zeszłym tygodniu w lesie koło Warzyna pod Jędrzejowem martwy dzik nie padł z powodu wirusa ASF. 123RF
Rolnicy z powiatu jędrzejowskiego na razie mogą spać spokojnie. Znaleziony w zeszłym tygodniu pod Warzynem koło Jędrzejowa martwy dzik nie padł z powodu wirusa afrykańskiego pomoru świń.

Tak wykazały badania pobranego od zwierzęcia materiału, które przeprowadzono w weekend w laboratorium w Zduńskiej Woli.

- Próbka wyszła ujemna. Dzika nie zabił wirus ASF, czyli afrykańskiego pomoru świń. Jego zwłoki były już w stanie posuniętego rozkładu, więc trudno stwierdzić na co dokładnie padł. Możliwe, że został postrzelony przez myśliwych – mówi Janina Dudek, powiatowy lekarz weterynarii w Jędrzejowie.

ZOBACZ TAKŻE PIERWSZE INFORMACJE O SPRAWIE: Afrykański pomór świń w Świętokrzyskiem? Padły dzik znaleziony pod Jędrzejowem - trwają badania, czy nie z powodu wirusa ASF

To oznacza, że zajmujący się hodowlą trzody chlewnej rolnicy z powiatu jędrzejowskiego mogą spać spokojnie. Przynajmniej na razie, bo ASF w Polsce w ostatnim czasie mocno się rozprzestrzenia. W latach 2014-2017 odnotowano około tysiąca jego przypadków, czyli padłych dzików, oraz 104 ogniska, a więc zarażone świnie. Tylko w tym roku przypadków stwierdzono prawie 2800, a ognisk – 108.

W dodatku wirus zbliża się do Świętokrzyskiego. Padłe z powodu afrykańskiego pomoru świń dziki znaleziono między innymi nieco ponad 20 kilometrów na wschód od Wisły w województwie lubelskim, a także lasach koło Piaseczna pod Warszawą. – Jakiś czas temu tylko w jednej lokalizacji leżało tam tych martwych zwierząt aż 40. A przypominam, że jeden przypadek to nie jeden padły dzik, a jedno miejsce – zaznacza Tadeusz Kulkiewicz, wojewódzki inspektor weterynaryjny do spraw zdrowia zwierząt.

Jeśli wirus z zarażonego dzika „przeszedłby” na świnię w gospodarstwie, trzeba by było je zlikwidować, żeby zastopować dalsze rozprzestrzenianie się choroby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie