MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyremontują, czy zasypią zbiornik wodny? Mieszkańcy Włoszczowic alarmują

Paulina BARAN
Grzegorz Pawlusek mieszkający naprzeciwko zbiornika obawia się, że po zasypaniu większej jego części, woda spływająca z pobliskich pól, będzie zalewać jego podwórko.
Grzegorz Pawlusek mieszkający naprzeciwko zbiornika obawia się, że po zasypaniu większej jego części, woda spływająca z pobliskich pól, będzie zalewać jego podwórko. Dawid Łukasik
Remont zaniedbanego zbiornika wodnego we Włoszczowicach stał się przekleństwem dla części mieszkańców. Dlaczego?
Augustyn Kozera, Grzegorz Pawlusek i Józef Gajda są oburzeni tym, że nikt nie zapytał mieszkańców czy projekt inwestycji im odpowiada.
Augustyn Kozera, Grzegorz Pawlusek i Józef Gajda są oburzeni tym, że nikt nie zapytał mieszkańców czy projekt inwestycji im odpowiada. Dawid Łukasik

Augustyn Kozera, Grzegorz Pawlusek i Józef Gajda są oburzeni tym, że nikt nie zapytał mieszkańców czy projekt inwestycji im odpowiada.
(fot. Dawid Łukasik)

Rozpoczęła się długo oczekiwana rewitalizacja basenu strażackiego we Włoszczowicach (gmina Kije). Okazuje się jednak, że zgodnie z projektem zbiornik, który kiedyś chronił mieszkańców przed powodzią zostanie zmniejszony o ponad połowę. - Dlaczego nikt nas nie zapytał o zdanie? Przecież teraz nasze gospodarstwa po każdym większym deszczu będą podtapiane - alarmują mieszkańcy pobliskich domów. Władze gminy zagrożenia powodziowego nie widzą, ale zasypywanie zbiornika wstrzymały. O dalszych losach inwestycji zadecydują mieszkańcy na wiejskim spotkaniu.

Mieszkańcy Włoszczowic, których domy znajdują się kilkanaście metrów od remontowanego zbiornika biją na alarm. - Wielokrotnie powódź ominęła nas tylko dzięki temu basenowi. To do niego spływa cała woda z pobliskich pól - mówił Grzegorz Pawlusek, mieszkający naprzeciwko zbiornika. Tłumaczył, że basen jest już częściowo zasypany, ponieważ na jego miejscu gmina zamierza wybudować boisko piłkarskie. - Mamy na wsi dwa boiska, po co nam kolejne - pytał. Mieszkańcy są oburzeni także tym, że mimo iż na remont tak długo czekali, to ostatecznie nikt nie pokazał im projektu. - Plany zobaczyliśmy dopiero jak pierwsze koparki zaczęły zasypywać zbiornik. Dlaczego nikt nie zorganizował zebrania, albo jakiś konsultacji społecznych? Pytał oburzony Jan Nowak.

Zupełnie inne zdanie na ten temat ma wójt gminy Kije Krzysztof Słonina, który twierdzi, że podczas 10 lat planowania inwestycji, odbywało się wiele spotkań wiejskich. - Nikt nie zgłaszał zastrzeżeń na etapie procesowania wniosku. Ten projekt był rezultatem konsensusu wynikającego ze spotkań z mieszkańcami - podkreśla włodarz gminy Kije. Wyjaśnia, że inwestycja dostała dofinansowanie z Unii Europejskiej, a projekt w obecnej wersji dostał już pozwolenie na budowę.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu PIŃCZOWSKIEGO

Krzysztof Słonina podkreślał, że jego zdaniem nawet, jeżeli zbiornik zostanie częściowo zasypany to jego zdolności retencyjne nie ulegną dużej zmianie. - Obecnie basen jest zamulony i ma jakieś 60 centymetrów głębokości. Nie jest w stanie przyjąć dużo wody, bo po brzegi jest wypełniony roślinnością. Po remoncie będzie miał 1, 5 metra głębokości - wyjaśniał.

Ostatecznie wójt wstrzymał jednak prace przy zasypywaniu zbiornika. W poniedziałek ma odbyć się spotkanie, na którym to mieszkańcy zdecydują, jak będzie wyglądał sporny teren. - We Włoszczowicach mieszka siedmiuset mieszkańców. Moim zdaniem tylko niewielka część z nich jest przeciwna naszemu projektowi. Szanuję jednak ich prawo do innego poglądu - stwierdził. Dodał, że jeżeli mieszkańcy wybiorą opcję z większym zbiornikiem, to będzie ona możliwa do wykonania. - Jest to możliwe, choć będziemy oczywiście musieli działać zgodnie z procedurami - mówił Krzysztof Słonina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie