Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kielcach ruszył sklep z kozimi serami

Marzena Smoręda
Agnieszka Kobryń-Pietrasiewicz, właścicielka Farmy Jaga w powiecie pińczowskim, otworzyła w Kielcach stoisko z kozimi serami w 18 gatunkach.
Agnieszka Kobryń-Pietrasiewicz, właścicielka Farmy Jaga w powiecie pińczowskim, otworzyła w Kielcach stoisko z kozimi serami w 18 gatunkach. Marzena Smoręda
Zdrowe sery twarogowe, pleśniowe i podpuszczkowe między innymi z lawendą, kozieradką, czarnuszką czy kolendrą z koziego mleka to propozycja Farmy Jaga dla wszystkich, którzy szukają zdrowego jedzenia.

Stoisko z tymi specjałami właśnie ruszyło w Kielcach, w sklepie Piekarni R.Dobrowolski przy Nowym Świecie. W każdą sobotę, w godzinach od 9 do 14 można tam kupić ręcznie robione sery aż w 18 gatunkach!

Agnieszka Kobryń-Pietrasiewicz z mężem Jackiem Pietrasiewiczem te delicje z koziego mleka produkują od siedmiu lat na swojej koziej farmie w Bogucicach Drugich, w powiecie pińczowskim. Do tej pory młodzi farmerzy sprzedawali je na Ekobazarze w Kielcach oraz rozwozili na indywidualne zamówienia do domów klientów, także w Warszawie.

– Ruszyliśmy ze stałym stoiskiem w Kielcach, ponieważ klientów nam stale przybywa i biznes się rozrasta - mówi pani Agnieszka, z wykształcenia politolog, wielka pasjonatka zdrowego żywienia i miłośniczka zwierząt.

Skąd pomysł na produkcję serów z koziego mleka? - To wzięło się z naszych zainteresowań i świadomości zdrowego żywienia, po części też z rodzinnej tradycji, bo kozie sery wyrabiały już moja prababcia i babcia. Nie od dziś przecież wiadomo, że kozie mleko to skarbnica zdrowia, chociaż nadal hodowle kóz należą u nas do rzadkości. Kilka lat temu porzuciliśmy więc życie w mieście i postawiliśmy na hodowlę kóz. Prawdę mówiąc, najpierw mieliśmy tylko sześć sztuk, które dawały mleko tylko na potrzeby naszej rodziny, ale szybko okazało się, że sery, które robiłam, stały się hitem. W tej chwili jesteśmy największą farmą kozią w województwie świętokrzyskim i jedną z trzech największych w kraju. Nasze mleczne stado liczy sto kóz. Na koncie mamy prestiżowy tytuł Perła 2015 za zakamieński ser kozi na targach Polagra. Zdobyliśmy go, pokonując w ogólnopolskim konkursie ponad 400 produktów.
Mamy też nagrodę za najlepszy polski produkt regionalny żywnościowy w Świętokrzyskiem w 2017 roku , czyli nasz kefir z koziego mleka– mówi pani Agnieszka.

Hodowla kóz i produkcja serów to ciężka praca. – Zaczyna się o 5 rano, kończy około 22. Zwierzęta trzeba nakarmić, napoić, wydoić i szybko brać się za produkcję serów. Robię je w serowarni, którą mąż zbudował razem z naszymi dziećmi Hanią, Olkiem i Grzesiem. Wszystkie wyrabiam ręcznie według starych, unikatowych receptur. Każdy gatunek jest niepowtarzalny. Naszym kózkom dajemy dużo serca. Każda z nich ma swoje imię i indywidualny charakter. Wiele z nich znamy od „dziecka”. Sami je wykarmiliśmy, wypieściliśmy, bo koza, jak każde stworzenie, potrzebuje nie tylko opieki, ale i miłości.

Maciejka, Indianka, Miluka, Dolores, Tamara – takie między innymi noszą imiona i za miłość hodowców odpłacają się, dając im codziennie 80 litrów znakomitego mleka. - Do dyspozycji mają pastwiska o powierzchni 4 hektarów i stary sad. Jestem przekonana, że są u nas szczęśliwe. I chyba temu szczęściu zwierząt zawdzięczamy wspaniale mleko i radość, jaką daje nam praca przy serach. Efekt finalny, czyli smaczne, zdrowe sery kozie i znakomity kefir mają już duże grono zwolenników. Teraz w każdą sobotę zapraszamy ich na Nowy Świat w Kielcach oraz do składania indywidualnych zamówień, które mąż realizuje w Kielcach w każdy czwartek – informuje Agnieszka Kobryń-Pietrasiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W Kielcach ruszył sklep z kozimi serami - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia