- Jako byłemu ministrowi obrony narodowej to miasto jest mi szczególnie bliskie ze względu na Hutę Stalowa Wola. To miejsce gdzie najlepiej widać efekty naszej pracy, w tym efekty konsolidacji przemysłu zbrojeniowego. Był to milowy krok. Niestety zmarnowany. Częste zmiany w zarządach, „misiewicze”. W roku 2014, gdy kończyliśmy rządzić lokowaliśmy 70 procent środków w polskim przemyśle obronnym. W roku 2018, było to zaledwie 30 procent. O wielkich kontraktach, o eksporcie, offsecie nie słyszymy - mówił Tomasz Siemoniak.
- Programy, w których HSW miała uczestniczyć jak „Homar”, zostały w całości przekazane za granicę. Potrzeba radykalnej zmiany bo za 10 lat nie będzie czego zbierać. Skończą się pieniądze, zamówienia a obecny sprzęt będzie się nadawał do celów muzealnych - dodał były minister MON. Spotkanie z dziennikarzami zorganizowane zostało w sąsiedztwie Politechniki Rzeszowskiej, Huty Stalowa Wola, Inkubatora Technologicznego. Jak przypomniała radna Renata Butryn, władze miasta zapowiadały powrót do Centralnego Okręgu Przemysłowego. - Zamierzenia były takie, że podmioty te miały generować atrakcyjne miejsca pracy, miała się rozwijać przedsiębiorczość, miały być zamówienia dedykowane małym i średnim przedsiębiorcom. Tak się nie stało. Byliśmy liderem konsorcjum „Homar”, w tej chwili jest nim Polska Grupa Zbrojeniowa. Z Huty Stalowa Wola płyną same dobre wieści ale tak nie jest - mówiła Renata Butryn.
Były prezes Huty Stalowa Wola Krzysztof Trofiniak przypomniał, że powstała na przełomie 2013/2014 roku Polska Grupa Zbrojeniowa miała pełnić nadzór właścicielski nad spółkami z przemysłu obronnego i inicjować między nimi współpracę. Tego rodzaju spółka powinna zatrudniać między 60, a 80 osób, a nie tak jak to jest obecnie, prawie 300. PGZ przejmuje realizację programów, czego przykładem jest „Homar” (system artylerii rakietowej). Miał być budowany w ramach narodowego programu zbrojeniowego. W końcu kupujemy go od Stanów Zjednoczonych. - Polski przemysł obronny potrzebuje nowych technologii, innowacji, programów badawczych. Cztery lata zmarnowano, nie utworzono nowego asortymentu, który jest przedmiotem eksportu - wyjaśniał Trofiniak.
Jak ocenił, „dobra zmiana” dotknęła także hutę. Pracę stracili ludzie z wieloletnim doświadczeniem. Z nimi odszedł potencjał i wiedza technologiczna, konstruktorska. Przedsiębiorstwo poszukuje osób do pracy niemalże we wszystkich obszarach. Zwalnia się matkę samotnie wychowującą dziecko, z drugiej zatrudnia żonę przewodniczącego rady. Zwolniono cenionych specjalistów od marketingu, dziś szuka się nowych osób.
Lider listy Koalicji Obywatelskiej do Sejmu, Zdzisław Gawlik krytykował odprowadzanie środków pieniężnych do PGZ-u, między od 3 do 5 procent, które powinny być przeznaczane na dalsze inwestycje w spółkach zbrojeniowych. 12 podmiotów należących właśnie do Polskiej Grupy Zbrojeniowej jest zagrożonych upadłością. Gawlik zachęcał do pójścia na wybory i poparcia osób startujących z list Koalicji Obywatelskiej.
W ramach „senackiego paktu” KO udzieliła poparcia Lidii Błądek.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?
Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze | Z którą partią ci po drodze? Quiz |
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia | Co wiesz o grillowaniu? Quiz |
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?