Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest jedna taka „bitwa”…

dr Dorota Koczwańska-Kalita, Naczelnik Delegatury IPN w Kielcach
Za spekulowanie zapałkami obóz pracy ¬– artykuł z dziennika „Głos Narodu”. Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Kielcach.
Za spekulowanie zapałkami obóz pracy ¬– artykuł z dziennika „Głos Narodu”. Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Kielcach.
Rocznice, szczególnie te „okrągłe”, związane z różnego rodzaju wydarzeniami skłaniają nas do refleksji i zadumy. Nierzadko stawiamy sobie wtedy pytania, czy istnieje sens powracania do przeszłości, po co w ogóle wyzwoliliśmy się z opresji reżimu komunistycznego, czym obecny czas różni się od tamtego. Sens ten możemy zrozumieć jedynie poznając przeszłość. Jeżeli nie będziemy badać i poznawać przeszłości, to dokonamy amputacji tej części wiedzy historycznej, w której mieści się odpowiedź na pytanie: czy to wszystko miało sens?

W kręgu naszych dociekań niezbyt często pojawiają się zagadnienia związane z gospodarką, a przecież to ona niejednokrotnie wyznacza bieg dziejów naszej cywilizacji. Mało kto dziś pamięta, że 70 lat temu w maju Polska Partia Robotnicza wystąpiła z programem „bitwy o handel”, oficjalnie uzasadniając jego przeprowadzenie koniecznością przeciwdziałania pogarszającej się sytuacji rynkowej. Wysunięto w nim postulat ograniczenia roli kupiectwa prywatnego oraz regulowania cen i zysków. Podstawę do przeprowadzenia „bitwy o handel” stanowiły, uchwalone w czerwcu 1947 r. ustawy, m.in. o nadzwyczajnych pełnomocnictwach dla rządu w zakresie zwalczania drożyzny i nadmiernych zysków w obrocie handlowym oraz zezwoleniach na prowadzenie przedsiębiorstw handlowych i zawodowe wykonywanie czynności handlowych.

Wątpliwe sukcesy polityczne władz komunistycznych skłoniły je do przyspieszenia zmian systemowych. Przeprowadzone na początku 1947 r. w warunkach zastraszenia i zwalczania przeciwników politycznych, a na koniec sfałszowane wybory do sejmu pozwoliły rządzącym ogłosić zwycięstwo. Kolejną dziedziną, którą bezwzględnie postanowili podporządkować sobie komuniści była gospodarka. Opowiedziano się za zwiększeniem roli państwa w gospodarce, podporządkowaniem mu autonomicznej dotychczas spółdzielczości oraz ograniczeniem sektora prywatnego w miastach. „Reforma” nie tylko nie wzbudziła entuzjazmu wśród Polaków, ale stała się wręcz synonimem walki władzy ze społeczeństwem. Jak w praktyce partia realizowała program „bitwy o handel” w województwie kieleckim, mogą Państwo przeczytać na łamach dzisiejszego „Kuryera Kieleckiego”.

Jednocześnie pragnę zwrócić się do Czytelników z apelem o pomoc w zachowaniu pamięci o kupcach i rzemieślnikach, których losy związane są z okresem „bitwy o handel”. Jeżeli dysponujecie Państwo wiadomościami, materiałami lub cennymi wskazówkami zachęcam by podzielić się nimi z archiwistami oraz osobami popularyzującymi i badającymi dzieje świętokrzyskiej Ojczyzny. Działalność Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach to aktywność na trzech głównych polach: gromadzenia i udostępniania materiałów archiwalnych, popularyzacji historii oraz prowadzenia badań historycznych. Na wszystkich wymienionych „bitwa o handel” jest wydarzeniem historycznym słabo reprezentowanym.

Nie pozwólmy, aby aktualne pozostały słowa redaktora Dariusza Baliszewskiego, wypowiedziane w jednym z odcinków programu dokumentalnego „Rewizja Nadzwyczajna”: lecz jest jedna taka bitwa o której nikt zdaje się nie pamiętać, jest taka jedna bitwa, której rocznicy nikt nie święci, chcą o niej zapomnieć i zwycięzcy i pokonani, to „bitwa o handel”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie